Nie rozumiem. Małaszyński gra Tadeusza ( Johana) w 4 sezonie.

Tak, ale miał w pierwotnej grać któregoś z 4 Cichociemnych, tylko że odmówił. W 3 sezonie ponownie zaproponowali mu rolę ale Tadeusza. I w wywiadzie powiedział, że nie zdradzi, którego bohatera miał grać, żeby nie urazić aktora teraz go grającego;)

Tego nie wiedziałam ;)

Całe szczęscie bo musiałbym go ogladać przez wszystkie sezony

brawo ;]
gra Małaszyńskiego jako żołnierza - jakiegokolwiek to żart... btw mógłby brać coś na rozluźnienie przed scenami :P

Bronek

też uważam , że jakby miał kogoś grać to zapewne była by to postać Bronka

Całe szczęście, że nie zagrał. To już byłaby całkowita porażka.

Jak śmiesz nie cenić gwiazdy "Twierdzy Szyfrów" którą swoją peną "dramatyzmu" grą zamieniał sceny chodzenia po pokoju w "pasjonującą" akcję:).

Już się poprawiam;) Po jego wspaniała "gra" to chyba dla mnie za dużo ( w końcu u nas aż tak wielkich "aktorów" nie ma"). Już to doceniam, a na określenie jego gry i dramatyzmu aż brak mi słów... ;D