Czerwoni odebrali Żołnierzom Wyklętym wszystko. Odebrano im młodość, marzenia, odebrano im ojczyznę. A po 89
roku środowiska postkomunistów i solidaruchów grubej krechy, które przejęły władzę, chciały skazać ich na
zapomnienie, brak szacunku. Niebywałe. Ich oprawcy maja się świetnie, żyją lub żyli w willach, pobierali zasłużone
wielotysięczne emerytury, są ludżmi honoru i jeszcze na Nich plują. Chodzą w aureoli uśmiechniętych dobrotliwych
eleganckich starszych panów i wyklinają na IPN, ze ośmielają się o nich i ich następcach mówić prawdę, upominać się o
zasłużoną dla nich karę, przypominać kim rzeczywiście byli. Zaczynają opowiadać bajki, ze PRL to był doniosły etap w
dziejach Polski. I o zgrozo...zaczynają z siebie robić ofiary, męczenników, bohaterów tragicznych! Walka Żołnierzy
Wyklętych z komunistami była walką Polaków z sowieckim okupantem wspieranym przez rodzimych zdrajców. Bez
bagnetów Armii Czerwonej komuniści nie utrzymaliby się w Polsce nawet tygodnia. Zostaliby zmieceni przez polski
naród. Tak, brak kary i sprawiedliwości, rozbestwia. Niebywale. Haniebnie dumny i coraz butniej kroczący, rozochocony
bezkarnością i propagandą grubej krechy mentorów III RP, pokoleniowy pochód zwykłych zepsutych i bezczelnych
niewiniątek, które: współpracowały z NKWD, z Informacja Wojskowa w czasach stalinowskich ( najbardziej sprzedajne
łobuzy ), katowały, zabijały, kapowały, denuncjowały, robiły medialna propagandę, wydawały haniebne wyroki na
zamówienie, ci stalinowscy i peerelowscy prokuratorzy fingujący dowody, wymuszający zeznania, sprzedajni poeci i
dziennikarze, reżyserzy, zomowcy, aktorzy, służalczy dziennikarze stanu wojennego i cala reszta podobnych panicznie
bojący się IV RP i IPN. Cały aparat niszczący najlepszych Polaków, sankcjonujący to super zło. W 89 roku, w imię
prawdy niszczono na wyścigi dokumenty służby bezpieczeństwa, żeby nie można było poznać prawdy o dzisiejszych
autorytetach moralnych, tych kapusiach internowanych w luksusowych ośrodkach wczasowych, dziennikarzach,
ekspertach, „ludziach honoru”, którzy dali nam wolność, i o innych! Jeszcze nie widziałem w tym kraju żeby jakikolwiek
łobuz ( agent, szpicel , donosiciel , sędzia stalinowski skazujący patriotów AK na śmierć , oprawca katujący na
przesłuchaniach wymuszając zeznania , pałujący ormowiec, ormowiec strzelający do górników, dowódca wysyłający
czołgi na ludzi ) przyznał , zwyczajnie , po ludzku tworzyłem to zbrodnicze państwo , jestem winny za to zło , za krew ,
za krzywdę ludzka , za cale stracone pokolenia , proszę o przebaczenie , wstydzę się tego , zasługuje na kare , nie
mam nic na usprawiedliwienie, to było złe! Zawsze się kryją jak szczury, wymyślają usprawiedliwienia zwalając winę
jeden na drugiego, lub na tego który już nie żyje, bredzą o faszyzmie lub wzbierającej brunatnej fali, o seansach
nienawiści i przebaczeniu, kryjąc ze strachu swoje własne tyłki przed więzieniem i sprawiedliwością, prawdą o sobie!
Gdyby tylko to....ale oni pouczają, moralizują, coraz bezczelniej w żywe oczy zakłamują. Niebywale. A tak łatwo
przychodziło wam: wsadzanie ludzi do więzień, kłamanie, palowanie, katowanie, torturowanie , masakrowanie,
donoszenie i skazywanie najlepszych Polaków na śmierć lub na przegranie życia. Jak trzeba iść na proces, wtedy
zdrowie im nie pozwala, ale jak trzeba iść na urodziny lub medal w Moskwie odebrać, wtedy forma znakomita i zdrowie
dopisuje. W III RP żyją jak paczki w maśle, tak obalono PRL, właśnie tak bolek wraz z solidaruchami grubej krechy
obalili komunę, i cały czas plota jakie to było wspaniałe zwycięstwo. Na końcu całego tego haniebnego pochodu
niewiniątek idą ci piszący, ze należy zapomnieć, wybaczyć, patrzyć tylko w przyszłość, bo przeszłość się nie liczy,
kłamczuszki chcące zniszczyć IPN. To tez ci, którzy często po 89 używają argumentów o seansach nienawiści, gdy
wyciąga się prawdę o agentach, kapusiach i wszelkim draństwie czasów komuny. I te puste, najpospolitsze z własnego
wyboru młode łajzy miałkie mentalnie i intelektualnie, dające się ogłupiać najemnym kłamczuchom medialnym, łajzy
które się historia nie interesują...bo liczy się kasa i zabawa..i bajki które serwują im niebiesko pomarańczowe
tv z mainstreamu ( Royal Baby, matka Madzi, małżeństwa gejow, ksiądz Lemański, Dreamliner, Pindolinio ), geyzeta, ci
usłużni dziennikarze zaczynający prace w stanie wojennym, są pociechami sekretarzy PZPR, dziennikarze i sędziowie
którzy są dziećmi ubeków esbeków wmawiający lemingom ze ubecy i esbecy to ofiary. Warto o tym pamiętać .