Oczywiście że są!
Pierwsi którzy mi się nasunęli to Dokrtor Otto Kirchner i Bauer Heinrich

Jest nawet więcej niż przykłady powyżej. Sporo jest postaci epizodycznych pozytywnych. Jeszcze więcej jest neutralnych.

Szczerze, to tak dużo więcej pozytywnych postaci Niemców nie pamiętam. Wspomniany wyżej Otto Kirchner, niemiecki lekarz, jest jednak postacią na wskroś pozytywną i bardzo prawą. Podobnie jak Heinrich, u którego pracuje wywieziona na roboty jedna z bohaterek.

Aha, zapomniałabym o Gertrudzie Fischer :-) pamiętam też epizodyczną postać niemieckiego lekarza na Pawiaku. Taki z niesamowitą twarzą. Przejawiał ludzkie odruchy.

No i co by nie powiedzieć, szef gestapo w wykonaniu Adamczyka, to nie był typowy szef gestapo ;-)

Oficer SS, który podczas łapanki puszcza wolno Bronka i Bogusia mówiąc, że nie walczy z dziećmi. (Bronek nie miał jeszcze zorganizowanych dokumentów dla Bogusia). Tego oficera grał Sławomir Zapała.