Czy ktoś może pamięta co stało się z tym esesmanem z Pawiaka co miał chrapkę na Wandę?
Próbowałem to sprawdzić, oglądając stare odcinki, ale nie mogę natrafić... Został zabity czy po prostu zniknął z serialu?
Zdaje się, że Wanda i jej dwie koleżanki udusiły go sznurem z suszarni podczas swojej ucieczki z Pawiaka.
Nie udusiły. Na pewno po tej ucieczce Schneider żył. Pamiętam, że bardzo mnie zdziwiło, gdy się pojawił, bo byłam pewna, że właśnie dziewczęta go udusiły. (Swoją drogą dziwię się, że tego nie zrobiły.)