Chciałam się spytać o jak oceniacie początek 5 sezonu.
Odcinek był dobry ale nie zachwycił mnie i czuje się trochę rozczarowana.
Nawet nie umiem powiedzieć dlaczego -ale to już ten serial który mnie porywał ,inspirował
do pisania fanfików i tworzenia filmów na YT.
Ja oglądałem z wypiekami na twarzy. Wciągnął mnie jak pozostałe odcinki. Taki przedsmak następnych odcinków - wojna polsko-polska, wyrzuty sumienia, szukanie swego miejsca. Genialny Adamczyk w roli Rainera który próbuje się prześlizgnąć : ), spotkanie z Celiną, wzruszający obrazek Otto-dr Konarska i wiele innych. Szefowa bezpieki zagrała kapitalnie - zimne, wyrachowane babsko. A Ryszkowski chyba będzie kluczem w całej serii - podejrzewam, że w tym sezonie mimo wszystko przejdzie na "dobrą stronę mocy" lub zostanie jakąś formą Konrada Wallenroda.
Fakt faktem mnie też nie powalił. Zawsze na początku kolejnego sezonu było wielkie BUM. a teraz na spokojnie. Ale sami twórcy mówili że ta ostatnia seria będzie wyjaśniająca i spokojna. W końcu to już czasy powojenne a więc teraz zaczną się kombinacje, zdrady polityczne itp. Jedyne co troszku mnie kłuje to widze że aktorzy już trochę zmęczeni tym serialem. Jacyś tacy bez życia (Bronek to już całkiem) Mimo to jestem pewien że będzie to świetne zwiueńczenie naprawdę udanego serialu polskiego ostatnich lat.
Super że czas honoru wrócił!
Wojna polsko-polska? Czegoś takiego nie było. Miałeś na myśłi wojnę czerwonych z polskim społeczeństwem.
Oglądałem i 1 odcinek moge streścić krótko nuda. Jedyny ożywczy element akcji to Rainer, ale przypomina mi sie Stawka/oczywiscie jedyna prawdziwa czyli pierwsza wersja, gdzie była podobna scena nad woda i strzelano do osob plynących łodką. Roznica , ze tam byli to wiezniowie, a tu ssmani.
Wiele niewyjasnionych wątków z 4 serii, co sie stalo z Lena, dotarła do Reszy, czy nie, jak wrocila do Polski, do Warszawy kiedy urodzila, co z dzieckiem. Jak Maria i Otto znalezli sie w Niemczech, czy zostali zlapani itd
Odnosze wrazenie, obym sie mylil, ze 5 sezon bedzie na tzn ''od pier dol'', chca jakos zakonczyc całosc,ale nie maja zbytnio pomyslow, bo sa wypaleni.
Przecież nie wyjaśnią wszystkich wątków w pierwszym odcinku :) Lena przecież urodziła już w 4 serii, w więzieniu w Warszawie. Maria przecież powiedziała, że po powstaniu trafiła bydlęcym wagonem do obozu niemieckiego razem z Otto. Tak samo jak Janek. Myślę, że powoli będą wyjaśniać wszystkie wątki.
Mnie się pierwszy odcinek bardzo podobał, znów czuję ten klimat, który momentami uciekł w 4 sezonie ;( Myślę, że 5 sezon będzie lepszy. I choć będę tęsknić za tym serialem to dobrze, że to ostatnia seria. Przynajmniej nie będą tego ciągnąć w nieskończoność, tak jak innych seriali.
Nie uwazasz, ze sprawa Leny naciagana? Byla kurierka aresztowaną z fałszywymi dokumentami. Mąż cichociemny/jego koledzy rowniez podpadli Reinerowi, mąż ucieka zabijajac gestapowcow. Lena miała być przewieziona do Rzeszy, w takim wypadku przeciez nie pojechalaby z dzieckiem, tylko rozdzililiby matke i dziecko i w okupacyjnych warunkach taka kurierka nie wrocilaby do Warszawy tylko po przesluchaniu w Berlinie albo na cmentarz, albo do obozu. Dziecko podobnie, zostaloby zabite. A tu sie dowiadujemy, ze sielanka, matka, ojciec i dziecko razem w powstaniu.
A było gdzieś wspomniane w pierwszym odc, że Lenka i dziecko byli z Jankiem w Powstaniu? Bo nie przypominam sobie, aczkolwiek mogę się mylić, nie mówię, że nie. Może przegapiłam ten moment.
Dzis byla powtorka. Scena w obozie przejsciowym, jankes pyta Janka-zona,dziecko? Janek mowi, ze stracil z nimi kontakt w Powstaniu.
Ale nie znaczy koniecznie, że BYLI z nim w Powstaniu. Tylko, że stracił z nimi kontakt. Może byli w wiezieniu w Warszawie i Janek otrzymywał od nich jakieś grypsy. Albo zostali gdzieś wywiezieni, ale Janek wiedział gdzie są, bo miał z nimi kontakt przez jakiegoś polskiego kuriera czy coś. Jest dużo możliwości. Nie oznacza to w każdym razie, że Lenka została beztrosko wypuszczona z więzienia i była z Jankiem w Powstaniu.
Juz nie kombinuj tak jak scenarzyści przekombinowali fabule :).
Jak wspomnialem wyzej, w okupacyjnej rzeczywistosci Niemcy sie nie przejmowali wiezniami w ogole, a tym bardziej matką z nowonarodzonym dzieckiem, oboz albo trup, tym bardziej, ze Niemcy byli nagradzani za eliminowanie ''podludzi'' .
Lubisz ten serial i ok, ja ogladam go dla zabicia czasu i patrze na to z przymrozeniem oka, bo wiele jest absurdow, poczytaj sobie temat tu na filmwebie pt 100 rzeczy ktorych .....
Co do absurdów -jedna rzecz mnie strasznie gryzła we wczorajszym odcinku .
Wanda wygląda bardzo ładnie ,za dobrze jak na kobietę która przeżyła wojnę ,pobyt na Pawiaku i była na pracy przymusowej w Niemczech.
A nie należę do osób które się czepiają bo serial bardzo lubię.
Według mnie odcinek był bardzo dobry. W szczególności końcówka - radość po zakończeniu wojny, śpiewanie hymnu, wgl dużo wzruszających scen :). Z niecierpliwością czekam na następny odcinek.
Mnie odcinek się podobał, na początku byłem sceptyczny do ukazania losów powojennych, ale teraz myślę że to dobry pomysł, choćby dlatego że 4 seria to praktycznie kopia serii 3 z niewielkimi różnicami.
Mnie też pierwszy odcinek się podobał. Może nie był jakiś rewelacyjny ale lepiej się zaczęło niż w serii czwartej.
Zabrakło mi może scen z Auschwitz, bo rozumiem brak walk na froncie, spektakularnych scen, nawet pominięcie powstania ale nie wybaczę braku obozów.
To nawet w X-Menach potrafili, a u nas plama.
1 odcinek na plus. Cielecka wielki plus, pozostali również oprócz... Janka. Mój ulubiony bohater serialu staje sie najmniej lubianym... Co sie z im stalo? urósł dwukrotnie (napakowany i jakis spuchniety, może Pawlickiemu zaszkodzily role w takich romansidłach jak Big Love) ale smiesznie to wyglada jak wracający z obozu wsrod tych weszystkich ludzi wyczerpanych, wychudzonych on takin żywy, zdrowy. Nie pasuje tam. Dobra scena z Celina, mam nadzieje ze wroci na dobre do serialu.
@patryks83 mam dokladnie takie samo zdanie. Nie wybacze tworcom tego ze nie pokazali scen z obozu. To mogly byc najlepsze sceny, Dr Konarska w obozie bylaby genialna. Tak samo jak Wanda na pawiaku torturowana i znecana. Wielka szkoda braku obozów. Przeciez to II wojna a obozy to cos co sie z tym kojarzy. Nawet male dzieci slyszac wojna myslą Aushwitz.
Czekam az pokaza co dzieje sie z Lena. Zeby tego wątku nie zepsuli.
odcinek może i nie powalił na kolana ale cieszyłam się samym faktem oglądania. Mam nadzieje że dalej bedzie tylko lepiej.
Mam wrażenie że twórcy chyba chcą uczynić głównym bohaterem, najgłówniejszym. Było go najwięcej. Przy czym Bronek był w zaledwie 2 scenach .
Podobały mi się sceny przy scianie z tymi kartkami :)
Jak dla mnie sama radość oglądania była świetna i szczerze mówiąc - nie zawiodłem się. Inny kontekst historyczny, ale będzie myślę ciekawie i seria wywoła wiele różnorodnych odczuć.
Wątki będą myślę stopniowo coraz bardziej rozwijane i wyjaśniane, co się działo z bohaterami w okresie między 4 a 5 serią.
Jedyne co mnie trochę rozwaliło i przyznać muszę zażenowało w tym premierowym odcinku 5 serii to scena napadu Niemców na obóz Jankesów....ostry sajgon, wydaje się, że Janek i wszyscy Amerykanie są skończeni i aresztowanie to minimum, a tu nagle pstryk! I co? Niemcy UCIEKAJĄ - lub jak kto woli wycofują się. W kulminacyjnym momencie. Myślę sobie - co jest? Jakaś armia sowiecka idzie z odsieczą, czołgi radzieckie jadą? Nieeeeee....po prostu wojna się skończyła. Ostry młyn, a tu nagle ot tak pstryknięcie palcem i Niemcy dowiadują się w tym młynie, że wojna się skończyła i ją przegrali, więc w momencie trzeba wiać. Co tam, że prawie zdobyli obóz, co tam, że już ich mieli. Po prostu, rach ciach i spadamy:) To mnie przyznaję trochę zirytowało.
Pozostałe sceny kapitalne - myślę, że będzie bardzo dobra seria.