Po obejrzeniu wczorajszego odcinka jestem bardzo zawiedziony,nie przypominam sobie żeby
poprzednie serie miały tak słabe zakończenie
Mogli by też zrobić np 12 odcinków o Powstaniu Warszawskim a potem przenieść się w czasie do momentu jak bohaterowie uciekają i 13 ostatni odcinek zrobić żeby zakończyć ich losy np ktoś donosi na Ubecję że Tola była konfidentem Gestapo i jej zeznania są nieważne i sama zostaje skazana na śmierć a Wanda,Helena i Zofia wychodzą na wolność.Rainer zostaje dopadnięty bez UB a naszym bohaterom udaje się ucieć za granicę.Wiem trochę mało realistyczne oraz zbyt optymistyczne ale przynajmniej nakręcając tylko jeden dodatkowy odcinek zakończyli by wszystkie wątki i definitywnie serial.
Dobry pomysł z tym 13 odcinkiem. mogliby też w nim ogólnie przedstawic w skrócie dlasze losy. Że ktoś wyjechał, że działali w opozycji, mieli dzieci wnuki i np zmarli w 2000 którymś itp... moze nie za lukrowo że tam wszycy szczęsliwi odpuscili i zyli spokojnie, bo wątpie żeby tak było. Ale pomysł na taki przelot po losach aż starosci byłby ciekawy i dał pogląd na całe życie bohaterów
Właśnie dlatego upiekli by dwie pieczenie na jednym ogniu z jednej strony zrobili by serię o Powstaniu Warszawskim i pokazali zakończenie losów bohaterów a z drugiej nie musieli by robić dodatkowej serii o dalszych losach.12 odcinków o Powstaniu i jeden kończący cały serial gdzie kończą się wszystkie wątki.
To już co kto lubi. Dla mnie takie zakończenie było prawie idealne (pomijając naiwność wątku córki Lewińskiej) i nie potrzebuję żadnych "dopowiedzeń", a wręcz mam nadzieję, że twórcom nie przyjdzie do głowy ich robić. Ktoś tu trafnie powiedział, że powojenne losy ludzi pokroju głównych bohaterów często pozostają zagadką. Zamordowani, straceni, wywiezieni, zakopani w zbiorowych mogiłach. Prawdy o ich losie nie poznała nawet rodzina. Być może twórcy serialu chcieli do tego nawiązać?
Dla mnie osobiście oni nie mieli szans wyjść z tej obławy cało, ale co do tego możemy spierać się do us.ranej, za przeproszeniem, śmierci, bo jak widać każdy ma swoją koncepcję i jej się trzyma. I może również o to twórcom serialu chodziło.
Ogólnie to wszystko ładnie wyszło,pomijając fakt że oni są doświadczeni,brali udział w wielu akcjach i na wojnie a teraz dali się podejść sowietom jakby 1 raz mieli z tym do czynienia.I to jeszcze wyszli na takie coś wiedząc że praktycznie nie mają amunicji.Dlatego to wyszło słabo jeśli chodzi o realność,a jeszcze co do kontynuacji:dobre by było żeby w 1 serii zrobili ostatni odcinek o losach bohaterów,co się z nimi stało dalej,co z Reinerem itd.Całej serii chyba się z tego robić nie opłaca bo jest ryzyko że bd zbyt naciągana bo ta i tak już lekko była ale z 2 strony zbyt dużo jeszcze nie rozwiązanych wątków żeby to wszystko zostawić tak bez niczego.
Właśnie o tym napisałem,tylko że ja ten odcinek o dalszych losach i kończących wszystkie wątki zrobiłbym w 13 ostatnim odcinku a nie w pierwszym.Faktycznie to było słabe jak zawodowi żołnierze w liczbie około 15-20 osób dali się podejść tym bardziej że Ubecy nie byli przesadnie wyszkoleni i nie mieli jakieś ogromnej przewagi liczebnej pewnie nie było ich więcej niż dwa razy niż Partyzantów.
To prawda,Udecy nie mieli aż takiej przewagi liczebnej żeby tak łatwo dać się znokautować a potem podać jak dzieci w przedszkolu.
Nie kumacie że jakby chcieli skończyć te wątki to by je skończyli w ostatnich odcinkach? I zostawcie już ten serial w spokoju, bo jak czytam wasze pomysły na następne odcinki to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Zapowiada się, że jednak pojawi się 7 sezon! :)
http://superseriale.se.pl/seriale/czas-honoru-sezon-7-jakie-beda-dalsze-losy-boh aterow-czasu-honoru-zmarli-celina-i-janek-powro_367609.html
Tak właśnie powinien zakończyć się ten serial. Los bohaterów jest nierozerwalnie związany z losem Polski i jedyne szczęśliwe zakończenie jakie może być możliwe, to takie, że Polska staje się niepodległa. Jak wiemy nie stało się to do 1989 roku, więc nie może być mowy o żadnym szczęśliwym zakończeniu dla bohaterów. Wyjeżdżają za granicę i żyją sobie spokojnie? Tak mogłaby napisać tylko osoba, która nie znała tych postaci. Oni mogą żyć spokojnie TYLKO w niepodległej Polsce, więc czekałaby ich ciągła walka, albo śmierć. Źli triumfują, pozytywni bohaterowie ponoszą klęskę- to najgenialniejsze zakończenie dla takiego serialu. A to, czy Bronek, Michał, Władek i Ruda zginęli, nie ma właściwie znaczenia.. Nawet jeśli główni bohaterowie przeżyli, to i tak ponieśli klęskę w walce o niepodległą Polskę.