Skoro ten film wchodzi we wrześniu do kin to tym bardziej nie widzę sensu robić serii o powstaniu. Nie oszukujmy się, w Czasie honoru takich efektów nie będzie, a jeśli ma to wyjść tandetnie to lepiej żeby nie kręcili tego w ogóle. Z drugiej strony to nawet nie wyobrażam sobie po 6 seriach dość ubogich w efekty, takich fajerwerków w tym serialu.
Wątpliwości budzi też to, jak oni zamierzają to powstanie warszawskie zmieścić w kilkunastu odcinkach.
Będzie cały sezon chowanie po piwnicach i okopach, przeładowywanie i strzelanie? Przecież to była wielodniowa bitwa, nie będzie tam czasu na gadanie przy wódce o konspiracji czy bzykanko z panną, a w takie wątki obfitowały poprzednie serie...
Ja to widzę tak że pierwsza połowa sezonu to przygotowania do powstania, a druga to już samo powstanie.
Tak ja wspomniał janosik6 pewnie przez część odcinków będzie przygotowanie do powstania, potem samo powstanie, a na końcu pewnie upadek powstania. Zresztą książka "Czas honoru pożegnanie z Warszawą" właśnie tak się dzieli, na "przygotowanie" i samo "powstanie".