też dwa razy, przed chwilą była powtórka :)
najlepsza scena - minuta przed zamachem, kiedy cała czwórka siedzi w ciszy w mieszkaniu; doskonałe ujęcie

To prawda. Oglądałem ten fragment kilka razy, genialnie zrobiona scena. Gdy na końcu Wieczorkowski mówi spokojnym głosem: "60 sekund" odbezpiecza karabin a potem :"Idziemy" to ciarki przechodzą. Szkoda że nie podtrzymali napięcia trochę dłużej i od razu wysadzili ścianę. Tak czy inaczej brawa dla reżysera i operatora, że potrafili zbudować tak klimatyczne ujęcia.