To profanacja historii dać aktorów z różnych głupkowatych telenowel oraz mdląco różowych
komedii miłosnych i rzucić ich do okupowanej warszawy żal. Film jest ahistoryczny, a aktórzy
chyba nie skapowali że grają w filmie historycznym a nie w M jak Miłość. A później się dziwić
czemu serial ma grono fanek, to jest porażka na całej linii a ta cała fabuła szpiegowsko-
miłosna niczym z Klanu. Przy tym twierdza szyfrów to film na miarę Oskara.
Polecam dla wszystkich którym Plebania to za mało i potrzebują trochę więcej adrenaliny w
telenoweli.
Dziękujemy Ci bardzo za polecenie.
Cwaniaczku, zrób dobry serial wojenny, daj obejrzeć - pogadamy.
Pozdrawiam:)
Ty jesteś żałosny, nie serial. "Film jest ahistoryczny, a aktórzy chyba nie skapowali że grają w filmie historycznym..." - więc może się zdecydujesz? W końcu jest historyczny czy nie?
on napisał że jest ahistoryczny czyli niehistoryczny. Do Sophie 1926, narzekałaś kiedyś na coś? Na przykład na polskie autostrady? Jeśli tak to wybuduj sobie własną sieć autostrad.
No rewelacyjny nie jest co tu dużo pisać moja ocena mówi wszystko choć jestem trochę ciekaw 3 serii....
III seria ma być bardziej męska, ograniczą wątki miłosne więc może Ci się spodoba...
"Skoro jest taki mądry to niech sam coś stworzy."
Słuchaj Sophie1926 nie wiem ile masz lat i chyba nie chce wiedzieć skoro używasz takiej argumentacji. Jestem tylko ciekaw co robisz jak narzekasz na pogodę :) Może jestem cwaniakiem ale jak coś argumentuję to jest to przynajmniej sensowne i potrafię odróżnić dobre kino od zakichanej telenoweli podszywającej się pod kino historyczne.
W innym temacie kolega marcintkz świetnie z argumentował historyczne aspekty tego serialu, co oczywiście nie każdy się na tym zna ja z kolei pokazuje tą prostszą czyli jak odróżnić gniot na poziomie "W 11" i "Malinowski i Partnerzy" od dobrego filmu historycznego jak kompania braci czy Pacyfik. Żebym nie wyszedł na takiego bezuczuciowego drania :) to powiem ci że wspaniałe są filmy wojenne z lat 60 gdzie fajnie umiejscowiono wątki miłosne nadający tym produkcją nieco smaku.
pozdrawiam
Nie musisz być ekspertem w danej dziedzinie, żeby móc krytykować. Nie oszukujmy się, ten serial nie jest idealnie zrobiony.
Właśnie przed chwilą była reklama kolejnej serii. Jak słyszę te zachwalania, to że biorą udział w serialu "Świetni aktorzy" i inne takie bzdury to normalnie śmiać mi się chce. Zamiast dać nowe i nieznane twarze twórcy stawiają na telenowelowych lowelasów z Zakościelnym i Wesołowskim na czele. Najgorzej jednak wygląda Pawlicki, jak taka ciota. I co za debil zastąpił Ostaszewską tą pożal się boże Różczką.
Co do Zakościelnego i Wesołowskiego to mogę się zgodzić, jakoś nie przepadam za tymi aktorami chociaż tak bardzo mi nie przeszkadzają, Ostaszewska to świetna aktorka, ale trochę za stara do Zakościelnego. A Pawlicki jak najbardziej pasuje do tego serialu, ma taki przedwojenny wygląd i jest dobrym aktorem. No ale ludziom nie dogodzi jeden to laluś, drugi to ciota...
No dobra. Pawlicki może i pasuje (fajnie grał w innych produkcjach np. "Jutro idziemy do kina") ale nie jako cichociemny tylko może co najwyżej jako partyzant albo szpicel, szpieg czy też inny pomocnik.
jeszcze chciałem dodać, że to iż ten film jest słaby to nie jest kwestia finansów. Wiadomo, że cos takiego jak Kompania Braci to są filmy dość drogie, ale jak to możliwe, że każdy polski film wojenny sprzed 20,30,40, 50 lat jest lepszy od Czasu Honoru pod względem realizmu wojennego. I powiedzmy sobie szczerze, aktorsko też nie oglądałem równie słabego co Czas Honoru. Czas Honoru pokazuje jedynie jak daleki upadek nastąpił w dziedzinie robienia filmów w Polsce. Cóż, tabloidyzacja przeniosła się do kina.
Myślę, że za 20 lat powiecie, że jednak Czh nie był taki zły bo poziom polskich filmów rzeczywiście spada i niedługu M jak miłość będzie uważane za arcydzieło (wiem, może to przesada ale...).
Co do moich poprzednich postów to trochę się za bardzo uniosłam ale jestem nerwowa i nic na to niestety nie mogę poradzić. Przepraszam. I pozdrawiam.
Wiesz czym się różni artysta od krytyka? Tym samym co pies od latarni - jeden świeci a drugi na niego szcza.....
a nawet chyba ten stosunek tych co swieca do tych co tylko krytykuja jest niestety znacznie mniejszy
a co do aktorów to nie wiem czy zauważyłeś, ale praktycznie wszyscy młodzi polscy aktorzy zaczynają karierę od seriali czy telenowel...
Nawet jeśli producent "Czasu honoru" nie preferował serialowych aktorów w swojej produkcji to łatwo zauważyć, iż nie miał zbytniego wyboru. I jeśli ci aktorzy z tych jak piszesz "głupkowatych telenowel" potrafią przyciągnąć przed ekran małolaty to jest to tylko dużym plusem, gdyż mimo oczywistych powodów dla których te młode fanki oglądają serial "Czas honoru", to mogą przy okazji poznać choć namiastkę realiów życia w ówczesnej Warszawie i choć odrobinę zainteresować się tematyką, którą pewnie nigdy w żaden inny sposób by się nie zainteresowały.
Tak tylko że aktorzy którzy grają w np. Kompani Braci też występują w serialach (jednego czy dwóch kojarzę z Przyjaciół) ale za to grają o wiele lepiej niż nasi Bohaterowie z "Czasu Humoru". A poza tym więkrzość twarzy w Band of Brothers jest nieznana dlatego ludzie nie kojarzą ich z głupkowatymi rolami z telenowel. Reżyser Czasu Humoru też powinien stawiać na takie twarze których nikt nie kojarzy a tak to w co drugim serialuy widzimy te same ryje. I K....A ZNOWU TEN MAŁASZYŃSKI BĘDZIE GRAŁ!!!! Nie to żebym coś do niego miał ale on już gra we wszystkim co leci w TV więc jego morda mi się znudziła.
A ja tutaj akurat się nie zgodzę. Chociaż nie oglądam żadnych telenowel, także ze względu na poziom gry aktorskiej, który jest tam żenująco niski, to akurat Wesołowski pozytywnie mnie zaskoczył swoją rolą w "Czasie...".
Nie grają rewelacyjnie, ale jeśli mają się tego uczyć, to gdzie, jak nie na kolejnych planach?
Mamy niewielu w ogóle młodych aktorów, a co dopiero utalentowanych, którzy mogliby się wcielić w te role i nikogo nie rozczarować.
ps. tak z czystej ciekawości kto Twoim zdaniem powinien zagrać np. główne role????????????????????????
Oj ależ jesteś złośliwy szkot7, kobietą się podoba są w końcu ich ideały: Zakościelny, Wieczorkowski, Wesołowski:D
Dobre i to:D.