no własnie, bohaterowie nie mają żadnej skazy, robią wszystko doskonale,nie maja niepowodzien,a jesli mają to Zakoscielny zrobi minke i na tym sie konczy

Tak się właśnie obecnie w tym kraju robi kino "historyczne" .

tylko komedie i pseudo-historyczne filmy,
nikt nie zrobi sensacji,filmu gangsterskiego,horroru

I porządnego kryminału.

chociaż pitbul był,ale zaraz to go udupili

Niby w czym aktorzy minionych pokoleń tak bardzo deklasują Zakościelnego i resztę? Główna czwórka z sezonu na sezon gra coraz lepiej, teraz już naprawdę dają radę, a wy chyba chcecie pokazać jak się to znacie na rzeczy, powołując się na starszych aktorów.

Pewnie w tym deklasują starzy aktorzy tych młodych, że wielu z nich przeżyło okupację, i znali realia konspiracji. Poza tym byli również wybitnymi aktorami. Oczywiście nie mam tu na myśli wszystkich starych aktorów, bo nie wszyscy przeżyli okupację, wielu z nich urodziło się zaraz po wojnie, ale jeśli patrzeć na tych którzy wojnę i okupację przeżyli na własnej skórze, to w serialach takich jak ,,Stawka...'', czy ,,Polskie drogi'', rewelacyjnie pokazali losy ludzi podczas okupacji. A zresztą co ja ci będę marudził, porównaj sobie dla przykładu jak wspaniale kreował postacie gestapowców śp Pan August Kowalczyk z dajmy na to gestapowcem Piotra Adamczyka.

"Polskie drogi" widziałam jako dziecko, więc niewiele pamiętam, poza tym, że pozostawiały uczucie smutku. Pamiętam też śmierć Kurasia do tej pory, musiała więc zrobić wtedy na mnie kolosalne wrażenie.
Aktorzy którzy wówczas kreowali role w filmach lub serialach wojennych faktycznie często pamiętali jeszcze okupację lub trudne powojenne czasy i mieli to doświadczenie wpisane w osobowość i pewną wiedzę o życiu wypisaną na twarzy. Wyczuwam to oglądając np. serial "Dom" (pierwszą "serię") i obserwując np. Zaczyka, Janczara, Bistę, albo Grynia. Obecnym aktorom tego brak, choć również nie brakuje świetnych. Wspomniany Adamczyk jest świetny, tylko otacza go aura Pudli i reklam, dawniej aktorzy pozostawali dużo bardziej anonimowi. Postać Rainera gra w stylu, który pasuje do konwencji Czasu Honoru, choć zapewne nie pasowałby do "Polskich dróg".