Wczoraj obejarzałem 8, później przez całą noc byłem wampirem :
eee, to widzę słabo wypadam z 4 sezonami w 6 dni ;D
ale mam pytanie do takich zapalczywców: czy po seansie tego typu (z takim nagromadzeniem historii) śnią się wam jakieś postaci z serialu albo coś w tym stylu?
Wiesz ja kocham takie maratony, zwykle właśnie filmowo/serialowo w klimacie wampiryzmu. Co do snów. Oczywiście, mam niesamowite sny. Miałam sen z Russell'em, Pam, Loreną, menadą. A Ty też jakieś miałaś?
woow, w jednym śnie? musiało być kosmicznie!!
no właśnie jednej nocy miałam dziwny maraton senny. śniła mi się większość głównych wampirów, oprócz Russela i Jess podajże. z każdym jakaś historia, przygoda, później każdy się na mnie żywił. budziłam się za każdym razem jak akcja z jednym bohaterem się skończyła, jak zasypiałam ponownie to pojawiał się kolejny wampir. cały następny dzień chodziłam lekko roztrzęsiona ;D
dopóki to był Eric albo Pam, to fajnie. ale po Talbocie dostałam gęsiej skórki ;p
Raz w jednym śnie wszyscy, a czasem uczta tylko z jedną postacią. Pamiętam dobrze każdy sen, niesamowite. Później aż czuć aurę przez dzień. A opowiedz dokładnie jakiś sen, to ja opowiem swój ;)