Nie rozumiem jak Soki mogła ją zabić przecież ona upuściła broń błagała o życie.
Była naćpana ale ze wspomnień wilkołaka było widać że kiedyś była wspaniała dziewczyną poza tym mimo wszystko gdy piła wampirza krew była i tak spokojniejsza od partnerki Sam
Merlotta a pyzatym Tara Thornton i tak została wampirem i jeszcze trafienie w łeb to jest
chore i tyle.
Fajny początek sezonu na dodatek jechała tego wilkołaka jak niby nic.
Dopiero zaczęła pić jak Tara powiedziała iż za nią zostaje tylko krew, z resztą ona była
przeciwna temu zabójstwu a Sooki zabiła ją dlatego że jej nienawidziła zabicie Tary tylko to
umocniło.
Za to jako naćpana sporo krwi napsuła. Skąd wiara w to, że znowu nie przyćpa i nie zabije jeszcze kogoś?
A ja rozumiem.
Sookie bardzo dobrze zrobiła,ja również bym tak zrobił.
I co z tego że błagała?
Chciała zabić Sookie,po raz drugi,zabiła Tare ...w końcu doigrała się.
Sookie postąpiła bardzo dobrze,za to Ją lubię.
Nie boi się przelać krwi.
Debbie już nikt nie mógł pomóc..Alcide był naiwny i jej ufał,niepotrzebnie. Jedyne co mogło pomóc Debbie to kulka ...i Sookie jej tej pomocy udzieliła.
Pomogło by srebro koloidalne, przecież Luna też została napojona krwią i to srebro jej pomogło.Tez chciała go zabić Debbie prawdopodobnie została zmuszona przez tego dziada do picia krwi.
Po drugie Tara tez nie chciała by Sooki ją zabiła
Co?
Luna nie piła ,nie została napojona żadną krwią.
Krwią została napojona nowa partnerka Alcida (czy jak to się piszę) i to jej podali srebro.
A nie Lunie.....
Więc co ty człowieku piszesz.
"Po drugie Tara tez nie chciała by Sooki ją zabiła"-nie rozumiem co miałeś na myśli.
Debbie była psychiczna,i doigrała się.
Zasłużyła sobie na to.
Sorry to moja pomyłka ale Tara wyraźnie krzyknęła nie sam mam ten odcinek, potem powiedziała że za Sooki zawsze idzie krew.
Z resztą ona przeżyła jako wampir, czego oczywiście nie wybaczyła Sooki ale przeżyła.
Debbie nie była psychiczna ale uzależniona od wampirzej krwi, według mnie jednak nie zasługiwała na śmierć.
Szczególnie wkurzył mnie jej nowy romans co prawdopodobnie także miało wpływ na przemianę Billa.
No spoko.Jestem fanem Luny więc mnie to trochę zdenerwowało :) ale zawszę można się pomylić.Więc nic się nie stało.
A tamta dziewczyna co została napojona krwią to Rikki.
Wracając do Debbie,to w 3 sezonie widać było że ma kobieta problem.Zdradziła Alcida i przez to wpadła w towarzystwo ćpunów.No i już próbowała zabić Sookie w 3 sezonie.W sezonie 4 na początku,było widać zmianę w jej zachowaniu.
Polubiłem Ją,rozumiem że była zazdrosna,Alcide ciągle pomagał Sookie.
Ale jednak był Jej wierny,Ona znowu Go zdradziła tym razem z byłym mężem Luny.
Znowu zaczęła ćpać...miała poważny problem.
Myślę że można było jej pomóc,jednak wpadła do domu Sookie,po raz drugi z zamiarem pozbawienia Jej życia.
Tym razem z bronią,przesadziła i to ostro.Tara zasłoniła Sookie,myślę że to był impuls.
Fakt że Sookie obezwładniła Debbie,i mogła darować jej życie.Ale nie wiem czy Debbie by się zmieniła,wątpię.
Poza tym Sookie tyle razy widziała śmierć,odebrano Jej babcię.Była prześladowana przez wampira,straciła rodziców.
A teraz straciła jedyną przyjaciółkę,więc nie dziwi mnie to że strzeliła w twarz Debbie.
Oczywiście tu zależy od charakteru osoby,ja bym postąpił tak samo.
I cieszę się że Sookie jest postacią która potrafi zabić,jeżeli trzeba i jeżeli nie trzeba.Że nie boi się działać,to odróżnia Ją od innych mdłych bohaterek które czekają na wybawce.Umarło człowieczeństwo Tary,stała się tym których nienawidziła.
Ale wyszło Jej to na dobre,moim zdaniem.Przestała być wkurzająca...
Pozdrawiam.
zgadzam się! Debbie to była durna ćpunka! brawa dla Sookie.
Chociaż w sumie, to dzięki Debbie Tara została wampirem i kręci z Pam... :D
Dziękuje :)
Debbie nie można było już pomóc,nie dało się.
Ileż można dawać komuś szanse,ileż można wybaczać i przymykać oko na to że ćpunka chcę Cię zabić.
Sookie dobrze zrobiła,dlatego Ją uwielbiam.
Gdyby Sookie jej nie zabiła, to Debbie prędzej czy później by po nią wróciła. Nienawidziła jej.
Przecież już nie pierwszy raz chciała ją zabić. Sookie dała jej szansę, nie skorzystała z niej.
Debbie była uzależniona od krwi stąd ta reakcja, przypominam że Luna Garza pod wpływem wampirzej krwi też próbowała zabić swojego partnera Sama Merlotte.
Z resztą jak już komuś napisałem Tara nie chciała by Sooki zabiła Debbie.
Tak naprawdę Sooki nie zabiła Debbie z powodu Tary ale z powodu jej charakteru który jak się zastanowić wynikał z działania wampirzej krwi.
Na wielu portalach jestem znany z tego że bardzo często mam inne zdanie niż 90% ludzi.
Co za różnica, jakie masz zdanie na innych portalach? Mnie interesuje tylko ten wątek, o którym piszemy.
Poza tym, mam wrażenie, że masz podobne zdanie do mojego (co wywnioskowałam z powyższej wypowiedzi), z tym, że ja uważam, że Sookie słusznie zrobiła, a Ty nie.
Moja Droga czy ja byłem pod wpływem jakimś że nie pamiętam kiedy niby Luna brała krew i chciała Sama zabić?
Kiedy niby to było?
Bo kolega wyżej chyba nie wie co pisze.
Tak ja też sobie nie przypominam, żeby Luna piła wampirzą krew, a co lepsze chciała zabić Sama.
I jestem pewna, że czegoś takiego nie było.
Chyba tak. Już ktoś tam wcześniej wspominał, że czegoś nie było, a kolega dalej to samo. Proponuję jeszcze raz obejrzeć serial.
Albo nie pić jak się ogląda.Ja też czasami oglądam serial pod wpływem %...ale jakoś pamiętam takie rzeczy.
Jak można takie głupoty pisać :)
Hehe. Każdy czasem ogląda coś pod wpływem, ale takie fakty mieszać to już przesada. :P No zresztą nie ważne. Taka akcja nie miała miejsca, a wracając do tematu to moim zdaniem Sookie dobrze zrobiła dając kulkę Debbie.
Sookie zrobiła bardzo dobrze.Tak samo zrobiłbym na Jej miejscu.Debbie już raz próbowała Ją zabić,teraz drugi raz,ale zabiła Tarę.Później kogo by zabiła?Znowu by jej odwaliło...Sookie musiała to zakończyć ,raz na zawszę.
Jestem świeżo po oglądnięciu 5 sez. Może i późno, ale niestety nie miałam możliwości oglądnąć wcześniej. Przyłączam się do waszej opinii na temat słuszności zabicia Debbie przez Sook. Ponad to musze przyznać, że ten sezon zaskoczył mnie bardzo na plus :) Wg mnie był rewelacyjny. Szkoda, że następny dopiero za pół roku..
Szczerze polecam przeczytać książkę, żeby w pełni zrozumieć jakim pomiotem była Debbie Pelt... :)