Nie mam pojęci jak to jest. Tak samo w 1 sezonie Jason wypił fiolkę krwi i prawie się przekręcił, wylądował na pogotowiu, A w 4 sezonie Sookie piła krew Erica prosto ze "źródła" i miała tylko wizję Narni:)

Myślę, że znaczenie ma też ilość i cel w jakim krew jest spożywana. Spożywający zwykle dostaje to czego chcę w danym momencie - jak chcę wizji to dostaje wizje, jak używa jako zastępstwa dla viagry (jak Jason) to dostaje co chcę dostać :P (tyle, że on tam wtedy przedawkował). Jedno jest pewne, zawsze skutkiem ubocznym jest zwiększone libido + fantazje na temat krwiodawcy. Sookie pijąc krew Erica nie miała od niej żadnych oczekiwań, była też trochę poturbowana z tego co pamiętam więc krew mogła podziałać leczniczo, co blokuje chyba jej inne działanie.

W serialu bylo powiedziane, ze swieza krew jest "zdrowsza"
Ja mam teorie, ze zeby powstala wiez emocjonalna, to osoba ktora pije krew musi znac wampira, ktorego krew pije (albo chociaz wiedziec czyja to krew).

Czyli chyba wszystko zależy od psychiki osoby. Krew działa tak jak się od niej oczekuje, a więź emocjonalna jest może tylko przez świadomość od kogo pochodzi.
Dziękuje za odpowiedzi :)

Wydaje mi się, że jeśli bierzesz krew jako narkotyk i dla rozrywki, to wpływa na Ciebie tak jak na przykład na Jasona czy Amy. A zazwyczaj kiedy pijesz ją 'prosto z wampira' to robisz to w celu leczniczym, po wypadku (chociażby, kiedy Sookie została poturbowana przez Rattray'ów i po raz pierwszy wypiła krew Billa) i działa leczniczo. Czyli jeśli jesteś w 100% swoich możliwości i zdrowia, to po zażyciu masz 150%, a jeśli przed zażyciem masz obniżone 'parametry' to wyrównuje Ci do 100%. I zwiększa libido, jednocześnie łącząc z wampirem od któego krew pochodziła :)