... lepszych od książki!
Książka naprawdę bardzo, bardzo słaba, a serial jest w porządku.
Nie można go nazwać genialnym, ale jest w miarę przystępny.
Niestety o książce nie możemy powiedzieć tego samego.
Czytałam kilka tomów i faktycznie do serialu sie nie umywają. Zazwyczaj jest odwrotnie. Chyba tylko raz zaryzykowałam podobne stwierdzenie w przypadku Malowanego welonu - ksiązka była tragiczna, film fantastyczny.
Książek jeszcze nie czytałem, ale czytałem Pamiętniki Wampirów i tam faktycznie serial przebił książkę po stokroć.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Książka to dno, zero klimatu, o wiele gorzej niż w serialu rozwiązane niektóre wątki, a postać Sookie całkowicie spartaczona. Aż po przeczytaniu tego, człowiek bardziej docenia twórców serialu, którzy zrobili z niego coś fajnego (chociaż wiadomo, jak w każdym serialu, są wzloty i upadki).