Czyli jak w temacie: http://www.youtube.com/watch?v=Y0MAtGuGEls
Dość sporo się dzieje ;) A do tego niedawno była wypowiedz tez z Comi-con paru aktorów, ze na koniec sezonu wątki wilkołaków i wampirów znów się połącza ;)
Coś mnie rozśmieszyło, coś ucieszyło, coś zmartwiło, a coś po prostu wk*rwiło. Tak powinno być zawsze!
Dowiedziałam się najważniejszej rzeczy- Ginger będzie znowu darła mordę:D
Zapowiedź jest świetna, mam nadzieję że to nie tylko złudne wrażenie. Kto do cholery zrobił Sookie kiteczki?:D
Chyba nie, dzisiaj była scena jak piła krew Bena. Gdyby Sookie dała zamienić się w wampira to chyba umarłabym, to byłby jej najgłupszy pomysł. Bo rozumiem, że to by było w ramach powrotu do normalnego życia tak?
Gdyby Harris nie żyła,to chyba przewracałaby się w grobie!Oczywiście Sookie,jak to Sookie,naiwna jak zawsze usłyszała wielkie,natchnione wyznanie z ust Berlowa,po czym stwierdziła,że go kocha i jej misją życiową jest bzyknięcie się z nim -,- Na prawdę,nie ma co się doszukiwać logiki,bo ona NIE ISTNIEJE.Współczuję Berlowow'i,że tak źle trafił.
Szczerze mówiąc,tomogliby Sookie nawet ubić,zamiast Terry'ego.Nigdy im nie wybaczę Terry'ego.Zbrodnia,zbrodnia,zbrodnia!!! :(
I całe szczęście,że Eric już sobie dał spokój z Sookie,bo tylko by się zamęczył chłopak.Sookie nigdy by go nie kochała,tak jak on ją kochał.On potrzebuje kogoś kto będzie go kochał wiecznie,a nie jak Sookie "w chwilach słabości".
A tak na marginesie nie spodziewałam się,że z Sookie zrobi się taka dupodajka,5 minut chłopa zna,nawet niewiadomo czy może jeszcze mu ufać i już hopla na kołek w płocie -,-.
Poza tym cały ten "powrót do normalnego życia" chyba nie za bardzo jej wychodzi,mówi co innego,robi co innego.Od razu widać,że niezrównoważona i niestała.
Gdzieś wyczytałam,że Anna Paquin nie zgodziła się na dalsze prowadzenie jej wątku z Eric'em.Wie ktoś coś o tym?
Naprawdę? A co ona ma do Alexandra?:/ Choociaż, jemu bez niej jest dużo lepiej;)
A co do Sookie- daajcie spokój. W serialu czas leci bardzo powoli, dopiero co bzyknęła się z Erickiem a teraz już Ben? I co ona ma z tym piciem krwi? Może rzeczywiście chce być wampirem;)
Zgadzam się,Eric jest dużo lepszy bez Sookie,zwłaszcza,że Sookie do pięt mu nie dorasta,jak ona się w ogóle zachowuje,od pierwszego sezonu było wiadome,że Sookie jest pustą,tępą źdźirą,ale,że to aż tak w niej ewoluowało -,-
Sookie na prawdę jest dzi*wką.
Ja nadal nie mogę uwierzyć co Eric w niej widział -,-
Trochę więcej Nory i trochę więcej rozczarowań.Mam nadzieję,że prędko umrze!Ten wirus mam nadzieję jest nieuleczalny.Nie zniosę więcej Nory!!!Cały czas widzę w niej źdź*irę pieprzącą się w kontenerze i mordującą ludzi w barze ku uciesze gołej Lillith.
I co ztym True Blood,oby Eric coś wymyślił.
I jak Bill traktuje ludzi???
A poza tym,czy wampiry są,aż tak tępe,by nie móc zrozumieć położenia ludzi,skoro sami byli w podobnym?Czemu Eric skrzywdził rodzinę gubernatora.skoro sam ją stracił?Chyba powinien najbardziej wiedzieć co on czuje -,-
A tak poza tym bardzo miły był ten wampir co zauraczał Terry'ego i ten co wybawił Jessicę,ten James,taki wrażliwy,ludzki.Od razu go polubiłam <3
No i Willa oczywiście w porządku,trochę zaczyna się robić bezczelna,mam nadzieję,że wróci miła Willa sprzed przmiany,bo zacznę ją nielubić,a tego bym nie chciała.
A mi się podoba taka Willa. Chciałabym żeby była pewna siebie i nie była przez nikogo tłamszona.
Podoba mi się jak Eric walczy o Norę, chociaż akurat jej nie lubię;p Ona może umierać, bo mi wisi, ale Eric mobilizuje się do działania. Fajnie, że współpracuje z Willą. Na Sookie nie mam słów, żałowałam, że nie będzie miała wspólnych scen z Erickiem, ale teraz bardzo mi się to podoba. Mam jednak małe marzenie- chciałabym żeby Eric jeszcze kiedyś skorzystał ze swojego pokoiku w domu Sookie. Taki był ładny, szkoda żeby się tak marnował.
Wiesz,masz rację,twój punkt widzenia mnie przekonał.Ona faktycznie jest lepsza,ma swoje zdanie i nie waha się walczyć w jego imię.I widać,że dziewczyna inteligentna,a do tego bystra,no i porządna,szanująca się,wartościowa.Zupełne przeciwieństwo Sookie,łącznie z urodą ;p
Tak,podoba mi się chrakter Eric'a,taki co się przed nikim i niczym nie ugnie,ma swoje zdanie i będzie o nie walczył.
Nora niech zginie!!!
Nie chcę żęby Eric miał kiedykolwiek coś wspólnego z czymkolwiek związanym z Sookie -,-
A i wychodzi na to,że Eric jest bardziej ludzki,niż nie jeden mainstreamowy wampir.
Nigdy nie mówiłam,że Eric jest dobry,przecież w 1 i na początku 2 sezonu to był wstrętny,ludzie nic dla niego nie znaczyli,nieraz denerwowała mnie jego bierna postawa,bezwzględne postępowanie,ale już 4,5 sezonie jego ideały,spojrzenie zaczęły ulegać drastycznym zmianom (głównie dzięki Godric'owi i Sookie),którzy "uruchomili" w nim uczucia,o których zdawał się zapomnieć.
W 5 sezonie został tym ostatnim sprawiedliwym,zniszczył Zwierzchnictwo ratując tym samym ludzi,zmienił się zrobił się bardziej ludzki,współczuł,a że jest jaki jest to już taki jego urok.On już ma taką manierę,że nakłada maskę okrucieństwa i arogancji,ale w rzeczywistości jest inaczej.
Np. gdy poznał Pam.Kim ona dla niego była?Zwykłą dzi*wką,a jednak ją uratował i był dla niej dobry i z początku nie miał zamiaru jej przemieniać,czyli,że był dobry dla ludzi.
Poza tym sam powiedział,że jest pacyfistą,jeżeli ludzie nie załażą mu za skórę.
Dooobra, napisałaś ludzki, a dla wampira to taki komplement jakby powiedzieć że jest dobry.
Nie chcę czepiać się Ciebie czy cuś, chodzi mi o ogół. Przyzwyczaiłam się do tego że Ericzek w opinii większości jest taki kooochany;P
Ja raczej podchodzę do niego krytycznie,można by powiedzieć,że jednocześnie go kocham i nienawidzę.Jego postać jest niejednoznaczna,ale bardzo wnikliwie prześledzałam każdą jego scenę w całym True Blood i moja opinia jest (tak myślę ;D ) nieomylna.Do każdego słowa,które wymieniłam,mogę przytoczyć scenę.Poza tym na Truly bitten jego postać została bardzo dokładnie przemaglowana.
Wiele osób nie zauważa,że on nigdy,nie zabija bez powodu.Zawsze jest czymś prowokowany,w większości przypadków racjonalnym powodem.
No tak, pod względem nie zabijania to faktycznie, jest inny od "typowych" wampirów w TB.
Ci powiem, że moja "miłość" do Erica wyparowała wraz z sezonem 4, bo sposób w jaki Alex zagrał sceny jako zahipnotyzowany zbyt często mnie odrzucał, lub też to w części wina scenarzystów że tak poprowadzili jego postać. Szczerze liczyłam że Alex sobie poradzi, śmiejemy się z Harris ale w jej 4 tomie przemiana Erica była jakaś taka nadspodziewanie wiarygodna i tam wcale mnie nie wkurzał taki "przesłodzony". Ba, nawet odrobinkę mi było na końcu przykro że Eric wrócił do swej dawnej natury, co przedtem wydawało by mi się nie do pomyślenia;)) No i w ogóle nadal uwielbiam Erica z książek, Eric serialowy obecnie do mnie niemal wcale nie przemawia, Skaarsgard już mnie nie zachwyca jak to było w sezonach 1-3 , często to już teraz na Meyera/Bilitha mi się lepiej paczy i słucha jak Alexa, co też wydawało mi się niegdyś nie do pomyślenia...
Co zrobić, jestem dziwna;)
Nie no,ja jakoś nigdy nie miałam do niego zastrzeżeń,jedynie w pierwszych sezonach mnie wkurzał czasem,że taki wredny był,ale potem zobaczyłam,że faktycznie miał na nie usprawiedliwienie i lepiej go poznałam to zaczęłam go uwielbiać ;p
W 4 sezonie myślę,że był bardzo w porządku,patrzyłam wtedy na niego z przymrużeniem oka,bo wiedziałam,że wypranie mózgu cofnęło go do czasów,kiedy mniej więcej był nastolatkiem,więc jego dzecinne zachowanie było usprawiedliwione.A,że był wtedy bardziej emocjonalny,to prawdopodobnie zasługa jego "wieku".W retrospekcjach też zachowywał się nieco jak zbuntowany chłopak.
"-Synu,nie możesz spędzić całego życia między kobiecymi nogami,
-mogę spróbować" ;DD
No i nie ma co ukrywać,że był wtedy Eric'em sprzed "wampirzego życia".Jego prawdziwe oblicze,to jaki był w głębi serca-dobry.
A i miał przecież przebłyski "siebie",np podczas scen walki,to już nie był taki słodziutki ;p
Do tego Skarsgard nie jest w ogóle taki przystojny. Ma ładne ciało, ale z twarzy dupy nie urywa. Jego tatuś był o wiele lepszy swego czasu:-)
Co Ci się nie podobało w Ericu w 4 sezonie?:P Łamiesz moje serce;p Ja tam lubiłam go z uszkodzonym mózgiem, był taki nieporadny i momentami dziecinny:D
A Alexander jest fajny, wygląd to nie wszystko;p Pięknie się uśmiecha i chleje jakby miał polskie korzenie, co wam więcej trzeba?:P
Nigdy tego nie zrozumiem, jak babka ma ochotę uprawiać sex, w tym przypadku Sookie, to zaraz jedzie się po niej że dziwka.
Taki Bill piepsył się ze swoją stwórczynią, swoją zdaje się prapraprawnuczką, z Sookie jeszcze chyba tam z kimś to nie pamiętam żeby go wyzywano od dziwkarza specjalnie. Podobnie Eric, jakaś Estonka do bzykania w piwnicy, siostrunia w kontenerze, a pomiędzy pełno takich których nam nie pokazali, Alcide też tam się z wilkołaczycami seksi obecnie w kółko, NIE MÓWIĄC O SAMIE KTÓRY WIĘKSZOŚĆ SWOJEGO "CENNEGO" CZASU EKRANOWEGO SPĘDZA MIĘDZY BABSKIMI NOGAMI i tylko lata z gołą dupą i nic więcej. No i Jason oczywiście którego misją jest przelecieć wszystko co się rusza i więcej nawet, chociaż ostatnimi czasami zbastował co prawda, nie licząc byłej pastorowej. Ale to tylko Sookie jest wyzywana od dziwek.
Hm.
Żeby nie było, nie chodzi mi CzarnaMambo tylko o Ciebie, tylko ogółem o odbiór widzów. w tej sprawie;)
A czy ja mówię,że nie potępami postępowania innych,nieraz pisałam,że cóż..zdegustowały mnie sceny seksu Eric'a i Nory,czy Eric'a z Yvettą.Szczerze mówiąc to byłam mocno zniesmaczona.Tyle,że to je Eric,tego nie pomalujesz ;D
A Sookie zna faceta kilka dni,nie wie nawet czy może mu w pełni ufać,nawet go nie zna,a już go ujeżdźa -,-
Hehe Sama to nawet nie będę komentować,bo mnie ten facet przyprawia o spazmy ze śmiechu z jego głupoty i jego gołej dupy.
A Jason to,to samo co Eric ;D
jakby nie było, Benek Bez Spodenek 2 razy dupę jej uratował, może poczuła wdzięczność i nie za takie rzeczy można z kimś sex uprawiaćXD
No nic, zastanawiam się tylko czy SPOILERJessicateżbędziewyzywanaoddziwekjaksięprześpizzupełnienieznajomymślicznym JamesikiemSPOILER czy tylko Sookie ma takiego pecha.
Heh wiesz ja osobiście bardzo polubiłam James'a.Taka artystyczna dusza z niego,coś jak jak i pewnie dlatego mi się spodobał.Mam nadzieję,że będzie z Jessicą.Byłoby ekstra ;)
Cóż, nie da się ukryć że bardzo urodziwy ten Dżejmsik, w sumie nadawałby się na męska wróżkę prędzej, ale czy z duszą artysty to bo ja wiem, mnie się wydał jakiś taki mega bezbarw, bez charyzmy. Może się wyrobi jeszcze i zaskoczka będzie. A co do Twojego życzenia to chyba oglądałaś fr. nowych odcinków;)
Oglądałam,oglądałam bardzo dokładnie,ale Jessica tam przytula Jason'a,a nie James'a.Ciekawe jak Jason się obroni przed tymi wampirami,bo na tej kozetce co leży,to minę ma nietęgą ;d
Ale jak???SPOILERprzecieżwidziałamżesięseksząSPOILER.
Dobra, zgłupiałam teraz, chyba nie mam omamówXD
Oops, albo to był inny fragment nowych odcinków.
edit: 0: 21sekunda;)
Nikt tam seksu nie uprawia ;pp Jessica ściska Jason'a,a potem gdzieś Jason leży pogryziony i przewraca oczami,także można by wnioskować,że "Fu*ck off BIT*CHES!" Tary nie podziałało.Oby go dobre wampirki wyratowały :(
Niestety tak to już jest na tym świecie, co "wolno" facetom, u kobiet to już nie przechodzi:) nie ma to jak podwójne standardy
O Jezu, nie wszystko baby muszą robić tak jak faceci;p Nie golisz nóg bo faceci tak robią?:P Tym co mówią tak nieładnie o Sookie chodzi chyba o to, że na początku była taką cnotką-niewydymką, a teraz nogi jej się same rozkładają. No dajcie spokój, czy każdy facet w jej życiu musi pojawiać się w taki sposób, a ona musi poznawać go, że tak powiem, od dupy strony?
Ojej, przecież nie o to chodzi;) Mam na myśli te szufladki, facet jak się non stop seksi to jeszcze go po pleckach poklepują i że jest playboyem, a jak kobieta czasem sobie pofolguje to zaraz uuu bitch;) Ja tam uważam ze skoro przez tyle lat nie miała nikogo i żyła właśnie jak mniszka, to teraz może chcieć sobie odkuć;P
Gdyby zaczęła się seksić ze wszystkimi naokoło, no to wtedy, ale ile ona ich tam miała? 4 na 31 lat życia? To nie jest chyba dziwkarstwo jeszcze;)
A to co mówią to znaczy tylko tyle że ludziom nigdy nie dogodzisz;) Będziesz święta ŹLE, będziesz bardziej niegrzeczna ŹLE. To jakim trzeba być, coby pasować? ;)
4? Ja naliczylam 3 - Bill, Eryk i Warlow.
I kompletnie sie z Toba zgadzam, o kobitce majacej z 30 lat i 3 facetow przez cale zycie mowic: " nogi jej się same rozkładają" to naprawde gruba przesada.
"O Jezu, nie wszystko baby muszą robić tak jak faceci;p"
Jesli to cos przyjemnego, jak sex, to czemu nie? I znow to samo co WhiteDemon napisala - facetow sie tylko pochwala a kobiety od dziwek wyzywa za te same przyjemnosci. Bo to w koncu nic zlego nie jest. No chyba ze w swietle jakis religii...
Niestety w tym trailerze wszystko zmierza do tego, że szalony Bill zabije jednego porządnego gościa (trochę naiwnego, ale może to dla tego, że przez millenia siedział sam). Nie tylko nie to! Kurcze szkoda mi będzie strasznie Warlowa:(
Mam nadzieję. Bardzo fajna postać,ale to wszystko sięj akoś tak logicznie układa. Bill powiedział, że wszyscy znajdą się w tym białym pomieszczeniu, gdy otworzą sufit, ja widze tylko jedno rozwiązanie - wszyscy muszą wypić trochę Warlowa:( pewnie stanie się to za pośrednictwem Billa. Teraz tylko pytanie, czy ten biedak zgwałcony na cmentarzu to przeżyje:)? O kurcze chyba, że zrobią z Sookie wampira. Już sama nie wiem.