Mi w tym sezonie brakuje... wątków miłosnych. :D
Terry i Arlene niby są razem, ale to są mniej ważne postacie. Alcid może będzie z tą
dziewczyną. Cieszę się, że Sam i Luna będą raczej razem ( o ile się nie pokłócą). A
tak poza tym to Eric jest sam, Bill, Sookie, Jason, Tara, Hoyt, Lafayette, Jess też. Szkoda, że Eric "uwolnił" Pam, bo bardzo ich lubiłam, wkurza mnie za to Nora, która
wydaję mi się lekko psychiczna - Eric powinien dać sobie spokój z jej ratowaniem i wrócić
do Pam.