Oglądam i oczom nie wierze!;/
Śmieszy mnie ten ostatni sezon, taka bajka ,że dramat. Efekty tragiczne.
Od początku oglądam czystą krew i od początku byłam zachwycona tym serialem, natomiast to, co teraz nim zrobili to jedno wielkie nieporozumienie;/
Mam nadzieję ,że następny sezon będzie mniej więcej taki jak poprzednie sezony.
Zgodze się z tobą, ten sezon naprawdę jest średni. Chyba w tym wszystkim najbardziej denerwuje mnie, że już wgl nie robia tego na podstawie książki.
DOKŁADNIE, ale gdzieś to tu już pisałam ;) Oby wrócili do poprzedniego schematu fabuły, bo sezon V zszedł już nie na psy co PCHŁY ;D
Nie ma szans. Muszą jakoś ciągnąć fabułę. Zostali tylko Warlow i Bill. Co ciekawego można z tego wytrzasnąć?
True true. Serial zapowiadał się ciekawie, a ostatnie sezony pokazały zupełnie inaczej. Drętwy i ograniczony Bill, otępiały i prymitywny (z początku był takim uroczym draniem!) Eric, no i niesamowicie irytująca postać ich pięknej wróżki zębuszki. Nie daję rady oglądać 50 minut, nuda i nuda, niektóre wątki w tym sezonie były tak idiotyczne, że szkoda było marnować na nie czas. Oprócz Pam i Tary, fantastycznego Russella i hot ciałka wilkołaka, to nie za wiele tu było do oglądania. A szkoda, było fajnie, a skiepściło się na maksa. Syf i nuda.
mam dokładnie takie same odczucia po piątym sezonie. już czwarty według mnie wiał trochę nudą, ale ostatni jest żenujący po prostu.
Miałam zakładać taki sam temat, ale skoro już jest to się wypowiem tutaj. Właśnie obejrzałam 5 sezon i jestem w szoku! Po prostu brak mi słów. Poprzednie może nie były idealne, ale to co się działo w tym sezonie przechodzi wszelkie pojęcie. Miałam ochotę wyłączyć to w cholerę. Absurd goni absurd. Cały czas myślałam tylko co do jasnej cholery to ma być. Każdy wątek był nudny i irytujący. Może oprócz Tary, co mnie trochę dziwi.
Porąbany wątek z porąbanymi fanatykami i całkowicie po*ebanym Billem! Myślałam, że mnie szlag trafi.