wszystko byłoby super gdyby nie przerwa między zębami w która można włożyć 5 zł.. po złotówce.. tak się zastanawiam, Anna ma tyle kasy, że mogłaby sobie pozwolić na operację, dlaczego tego nie robi? nie chce popełnić błędu J. Grey z "Wirującego seksu" która poprawiła nos i więcej na ekranie nie zaszalała? Może ktoś z fanów wie dlaczego?
może dlatego, że większości to w niczym nie przeszkadza... widocznie nie ma kompleksów z błahych powodów jak niektórzy ludzie
A dlaczego miałaby ją poprawiać? Nie jest aż taka straszna diastema. To tak jakby każdy miał sobie poprawiać defekty na twarzy.
Moim zdaniem to taki jej znak rozpoznawczy. Zresztą uważam, że bardzo dobrze, że jej nie usuwa. To znaczy, że w pełni akceptuje to, jaka jest i nie zmienia się w zależności o zachcianek fanów. Wszyscy powinniśmy ją za to cenić, a nie krytykować.
Ja ją za to cenie.
Po co ma poprawiać coś sobie...a co to już aktorka nie może mieć takich zębów...
Przecież też jest normalnym człowiekiem,"ma tyle kasy" to niech sobie od razu piersi poprawi,nos,usta i co dalej?
Na co ?
Po co?
Do czego?
...
Jest naturalna,i dla mnie przez to piękna.
Przynajmniej jej nie odwaliło..i nie poprawia nic sobie,tylko takie coś chwalić.
Ależ bulwersacja.. piszę biorąc pod uwagę moja osobę, ponieważ miałem jeszcze większą przerwę. I przeszkadzała mi strasznie w życiu codziennym. @Damx123- biorę pod uwagę tylko zęby, powiększanie ust, piersi moim zdaniem ma trochę inny cel. Mi było trudno z tym przetrwać i widocznie jestem słabszy psychicznie od Niej;) pozdrawiam.