Oglądałem już wiele dobrych i złych i takich co miały być dobre a okazały się niedobre :)
A jednak True Blood zaliczam do tych dobrych oprócz kilku odcinków, nudnych czy wkurzających wątków. To jednak ilośc tych dobrych wątków jest znacznie większa i historii plotów jakkolwiek to nazwać
Końcówka 3 sezonu zdecydowanie najlepsza ze wszystkich, napięcie i zwroty akcji jest genialnie:)
Moje ulubione wątki to wzloty i upadki młodej wampirzycy Jessiki, romanse Stakhausa no i luzacki Lafayette. To są przezajebiste akcje nakręcające cały serial i niedające mi go wyłączyć po wszystkich akcjach tej beznadziejnej Suki ;)