Zbiorczo, we wszystkich sezonach
nie chodzi mi o śmiesznostki, zabawne sceny czy sex :p ale coś naprawdę co Was wzruszyło
moje typy:
1) scena na dachu - Godric i Erick (2 sezon)
2) modlitwa Jess ( 6 sezon)
3) pożegnanie Hoyt'a z Jasonem na drodze
1) scena na dachu - Godric i Erick (2 sezon)
2) scena na dachu II - Godric i Sookie ( 2 sezon)
;)
Chciało mi się ryczeć, chyba nawet łezka była.
przypomnialo mi się jeszcze - jest taka scena ( to chyba był sen Sookie) po śmierci Godrica, Sookie pociesza Erica i całuje jego krwawe łzy... to też było coś:)
Pierwsze spotkanie Sookie i Erica (04x01) (dopiero po czasie)
Spotkanie Erica z Godriciem (08x02) (wszystkie ich rozmowy)
Śmierć Godrica (09x02)
Eric płaczący nad zmarłym Godriciem (10x02)
Eric w pokoju Sookie w Jackson (04x03) ("-You smell like ocean in the winter")
Pam dowiadująca się o przeszłości Erica (03x09) ("-Everything ends,even the immortal")
Godric objawiający się Ericowi przed Fangtasią (12x03) ( "Forgiveness is love,love is everything")
Eric krzyczący na Godrica przy zacementowywaniu Russella (12x03) ("-I'm this,what you made!")
Rozmowa Sookie i Erica w łóżku (04x08) (-"There's no such thing like forever")
Sookie pocieszająca Erica (04x04) (-"I'm real")
Eric odzyskujący pamięć (04x10) ("-That other Eric is still here,you see him in my eyes")
Godric objawiający się Ericowi w barze,gdy zabijano gości weselnych (06x05) ("-You know,it's wrong"
Ponowna śmierć Godrica (10x05)
Ponowne spotkanie Sookie i Erica (12x05)
Rozstanie Sookie i Erica (01x06) ("-Well to me you will alwaysbe that girl,in the white dress,who came into my bar","-Goodnight miss Stackhouse")
Modlitwa Jessici (02x06)
Zgadzam się :)
Może dlatego, że babcia Sookie była w 100 % niewinna. Nikomu nie zrobiła nic złego, wnosiła takie "ciepło" do serialu.
Taka miła, starsza, bardzo starsza Pani.
Pierwszy raz Billa i Sookie
Śmierć Godrica
Śmierć Jesusa
Wyznanie Jasona do jego nauczycielki
Pożegnanie z Hoytem
Dla mnie strasznie smutne było jak już po scenie crocodiller Eric siedzi w tej swojej klitce i uświadamia sobie, że już nigdy nie zobaczy słońca.