z odcinka na odcinek coraz gorzej, granice absurdu dawno przekroczone, w dodatku
niczemu to nie służy. jak można było zepsuć tak fajny serial??!!?? odebrali mi całą radość
czekania na kolejny sezon!!
No tak ale co dokładnie Ci nie odpowiada? na razie nie potrafię Cię zrozumieć. Dla mnie 5 sezon jest całkiem interesujący aczkolwiek trochę zagmatwany i brakuje mi wątków pomiędzy Sookie a Billem i Erykiem.
Jest jeszcze bardziej kiczowaty niż był. Ta ubabrana w dżemie wiśniowym lilith, lol Bill, wróżki. Szczytem żenady było 'wejście super wróżki' ^^ a później jej... Są jakieś granice, ale to ociera się już o dno, zero klimatu w porównaniu do 1-2 sezonu. Szkoda, bo po pierwszym odcinku 5 sezonu miałem nawet nadzieje.
Brak wątków miedzy tą trójką to w ogóle osobny temat. Denerwuje mnie brak wątku przewodniego, normalnie gubię się momentami, za dużo chaosu, ten cały wątek z tą religią, Samem, Hoytem.... Pierwsze odcinki jeszcze były w porządku, potem miazga... Z porządnego serialu o wampirach zrobił się serial o wszystkich nadprzyrodzonych postaciach. No luuudzie... Czekam na finał:))
Zgadzam się z Tobą w 100% głupie to i nudne się zrobiło :/ Zagubili gdzieś w "akcji" pierwotny klimat fabuły pierwszego i drugiego sezonu i teraz to bardziej przypomina groteske niż początki serialu... Ogółem kicha człowiek czekał cały rok a później momentami usypia na odcinku nie mogąc doczekać jsię ego końca. Obecnie oglądam Czystą tylko z przyzwyczajenia i czekam na kolejną serie, ale GRY O TRON :)
Rzeczywiście więcej tu wróżek i wilkołaków niż wampirów. Najgłupszy dla mnie był wątek z Terrym i tym duchem, nie pamiętam jak się nazywał.
ok:)) powiem ci tylko, że po obejrzeniu finału moje nastawienie się trochę zmienilo i juz czekam na kolejny sezon:)
Skończyło się w taki sposób, że chce się kolejny sezon. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Jestem miło zdziwiona. Może zdążę książkę przeczytać i dowiem się o czym będzie szósty :).
hmmm, nie czytałaś książek??! to teraz rozumiem dlaczego nie rozumiałaś że serial przestaje mi sie podobać:) książki są super, przeczytałam wszystkie, które do tej pory przetłumaczono (12 części) a serial, no cóż, bardzo, ale to bardzo odbiega, a momentami w ogóle nie przypomina książek. Ale zachęcam do przeczytania, sama zobaczysz:)