;)))
zobaczcie filmik
http://www.youtube.com/watch?v=VHbtq2C2PEQ
Napity był, koleś go odciągał, ale nie udało mu się. Gdyby to nie był Alexander to nikt nawet nie zwróciłby uwagi;)
A ja lubię to że jest naturalny, umie się bawić i nie robi z siebie nie wiadomo kogo. Nie jest jak te niektóre gwiazdki, które udają że nie są ludźmi, że są ponad nimi. A to spoko koleś, którego można spotkać w barze albo na meczu i nie będzie gwiazdorzył:)
A mnie się wydaje, że lubi robić wokół siebie show bez względu na okoliczności przyrody ;)
Też przemawia do mnie naturalność i brak pozerstwa, ale on w tamtej chwili raczej nie brata się z tłumem co nie kontroluje swoich poczynań ;)
Dobra mniejsza o to jak się zachowuje prywatnie, ale jak twórcy TB zabiją Erica to przestaję oglądać :D
Ale miałyśmy w tym sezonie Show i to jeszcze jakie Eric Show :D już widzę te poprzepalane procesory od nieskończonej ilości stop klatek ;)
Oj zdecydowanie wspomniana przez Ciebie była bardziej sensualna, ale sam fakt, że twórcy ukazali dobitnie jego 'wewnętrzną głębie' zasługuje na uznanie :P
bo ile jest produkcji telewizyjnych, gdzie to panie maja więcej radochy z widoków od płci brzydkiej, a tu taki ciekawy bonusik na zakończenie sezonu ;)
dokładnie tak, w USA trzyma fason ale jak wraca do Szwecji to zachowuje się jak większość normalnych facetów w tym wieku :) i dobrze - zwiększa to szanse na brak odpier.... od nadmiaru szołbizu.
To już wiemy,że Eric tak na prawdę zrobił nas w konia,niby płonął,a jak tylko kamera przeszła na kogoś innego,dał nogę i spier*dolił na mecz,żeby się nie spóźnić,po drodze wychlając jakąś wróżkę i widzimy jakie są efekty ;DD