DNA zbrodni
powrót do forum 2 sezonu

Ciężko się ogląda cały sezon wiedząc od pierwszego odcinka , że będzie to pokaz niezdarności lokalnej policji. Ciężko strawne sceny , w których policja specjalnie się podkłada by za wszelką cenę nie dorwać przestępcy w tym odcinku.
Mdli mnie na samą myśl i scenie gdzie policja ze świadomością rozłożonych bomb na drodze w pachołkach zatrzymuje się i ustawia pojazdy tuż przy pachołkach. Mdli mnie gdy widzę jak namierzają typa , mają go tuż pod nosem ale pozwalają mu odjechać by go śledzić dokąd zmierza i nagle interweniować w zatłoczonym przez NPC miejscu nie dając nawet możliwości zobaczyc po co wybrał się w to miejsce. Mdli mnie także gdy Pani policjant strzela do przestępcy gdy ten jest schowany za osłoną a ona trafia w w mur, a gdy ma już tego przestępcę twarzą w twarz to nagle zaczyna krzyczeć „policja federalna” albo jeszcze lepsze „stój gnoju”

Nie polecam tego sezonu a wręcz nawet odradzam by w pamięci został sezon 1 , który naprawdę dało się fajnie obejrzeć. Trzymał w napięciu a fabuła się kleiła

P.s
Aktorstwo w tym sezonie też jakimś dziwnym trafem obniżyło się do stopnia paradokumentów