Nie spodziewałem się, że trafię na coś tak dobrego.
Technicznie znakomity. Zdjęcia, color grading, montaż, dźwięk na najwyższym światowym poziomie. Bałem się, że język niemiecki będzie przeszkadzał. Nic z tych rzeczy.
Fabuła. Nie mieści się w głowie. Niemcy zrobili coś co ma szanse wstrząsnąć światem. Nieustanne napięcie. Narracja bezbłędna. W trakcie odkrywania nowych faktów i bohaterów wszystko po woli łączy się nam w spójną całość. Gwarantowane zwroty akcji i zaskoczenia, po których trzeba zbierać szczękę z podłogi.
Chciałbym cofnąć się w czasie i przeżyć to jeszcze raz.
Ciekawe czy znani z niechęci do produkcji obcych (a już obcojęzycznych!) Amerykanie zrobią remake. Choć pewnie niestety pytanie i tu brzmi nie czy, ale kiedy. A powinno: dlaczego?
Dla mnie produkcja jest rewelacyjna, fabuła wciąga niesamowicie, jest logiczna, choć wymaga wysiłku, by ją bez pauzowania i cofania złożyć w całość (choć pytania zostają), a te zdjęcia, muzyka, klimat - WOW.
Chyba (miejmy nadzieję) nie zrobią. Serial w serwisie Netflix dostępny z angielskim dubbingiem (wersja dla językowych rasistów) i sprzedaje się świetnie. Ciekawe ilu ludzi z dubbingu przesiada się na napisy... dziwny rasizm językowy Amerykanów w świecie X i XI muzy powinien powoli ewolucyjnie zanikać.
Ja oglądam z dubbingiem angielskim. Niestety narzeczona jest uprzedzona do j. niemieckiego dość mocno. Poza tym, angielski rozumiemy ze słuchu, a niemieckiego nein. ;) To też z lenistwa.