Ktoś podpowie kim była matka Charlotte? Ojciec to Noah, ale matki ze zdjęcia nie rozpoznałam.
Poza tym był też wątek, że ktoś jest jednocześnie matka i wnuczką (?) . Czasem się zastanawiam, czy te połączenia w ogóle dałoby się rozrysować :D
takie pytania zawsze mnie rozwalają xD
najpierw zachwyty nad serialem, ochy i achy, a potem pytanie, które pokazuje, że mało co skumałaś z tego co obejrzałaś :]
w ogóle jak można było tego nie załapać?
w kuchni przy rondelkach oglądasz seriale? :]
ja już dzisiaj widziałem pytanie "czy ta gluchoniema dziewczynka pojawia sie w 1 sezonie bo jakoś ktoś jej nie wychwycił" XD
ja na takie głupie pytania udzielam jeszcze głupszych odpowiedzi.
dzięki temu dzieciaki będą mieć majdfaka jak w trakcie oglądania dark :]
No zabawny jesteś niesamowicie... Serial jest dosyć złożony. Być może dla Ciebie jest to oczywiste, a ktoś inny szybciej pojął jakiś inny wątek. Skąd przekonanie, że jesteś lepszy od innych i możesz oceniać kogoś po jednym pytaniu?
Mało co skumałam? Tam była jedna wielka mieszanina wielu postaci, czasów, aktorów. Gwarantuję Ci, że sam też mogłeś zrobić założenia, które są błędne w stosunku do tego, co scenariusz zakłada.
Poza tym nie dla każdego seriale to życie... Pytanie zadaję, bo zwątpiłam - to nie było wprost powiedziane, że Elizabeth z przyszłości gdziekolwiek podróżowała, nie było takich scen. Nie muszę siedzieć i się cofać do fragmentów odcinku, przeczesywać forum, youtube, ani rozrysowywać wątków w domu. Mam prawo oglądać ten serial dla przyjemności i czegoś nie zapamiętać, wciąż może mi się podobać. Nie musisz też odpowiadać na te pytania, jeśli masz z tym problem.
Jednak Twoja obecność na forum wskazuje, że sam czegoś szukałeś, albo chciałeś się podzielić przemyśleniami... Na pewno nie wszyscy mają takie jak Ty.
Przecież to było wyraźnie pokazane w scenie, w której stara Elisabeth znajduje swoje zdjęcie z Noah i małym dzieckiem. Wystarczy pomyśleć
1. Nie warto dyskutować z suszyMie, najlepiej zablokować i mieć spokój od trolla. Gościu mi się kojarzy z "Fanatyk" 2017. Janusz dorwał internet i teraz trolluje.
2. Odnośnie twojego pytania: W bunkrze przeżywa m.in. Noah i Elizabeth, którym pare lat później rodzi się dziecko Charlotte. Później następują niewyjaśnione okoliczności. Elizabeth widzimy w 2052. Charlotte jako dziecko w 1986, a Noah'a jako pastora w 1953.
Na reddit jest teoria, że wszyscy są ze sobą połączeni https://www.reddit.com/r/DarK/comments/c4gj5r/from_the_strangers_wall_and_other_ theories/
W innym wątku było że Franziska i Magnus są "pierwotnymi" rodzicami... Bardzo ważne może się okazać to zdjęcie Sic Mundus https://www.reddit.com/r/DarK/comments/c4hxae/everyone_is_connected/
A tu jest chyba jak na razie najlepsze drzewo genealogiczne, brakuje tylko połączenia Egona i Hannah https://external-preview.redd.it/8LucB-fojewZkqnbNyLDppZfFrHd_Ee_mJiOOBb-YFk.png ?auto=webp&s=d764af70f859c3f44792fabda79b67ba47c1a96b
"Nie muszę siedzieć i się cofać do fragmentów odcinku, przeczesywać forum, youtube, ani rozrysowywać wątków w domu."
Masz rację, nie musisz tego robić - wystarczy że w trakcie oglądania używasz mózgu.
Serdecznie polecam.
"to nie było wprost powiedziane, że Elizabeth z przyszłości gdziekolwiek podróżowała, nie było takich scen."
Nie było i nie wiemy, czy podróżowała, ale nie ma to żadnego znaczenia dla ustalenia rodziców Charlotte.
Reszty twojego bełkotu nie chce się nawet komentować, dodam tylko, że tak - jestem tu po to, żeby pieszczotliwie szturchać was kijaszkiem :]
Pozdrawiam cieplutko.
To fantastycznie, że mamy w kraju takich błyskotliwych i inteligentnych jak Ty. Liczę, że więcej tacy idioci jak ja nie staną Ci na drodze do realizowania Twoich wysokich celów.
Życzę przyjemności w dalszymi marnotrawieniu czasu na forum. Dalej zakopuj się w przekonaniu, że jesteś lepszy, bo zrozumialeś szybciej kilka scen w serialu. Na pewno dzięki temu osiągniesz dobrobyt i spokój ducha. Najważniejsze, abyś czuł się szczęśliwy. Reszta ludzi jakoś da radę znieść fakt, że istniejesz. Oczywiście dopóki nie będziesz wychodził ze swojej piwnicy.
Nie masz się co przejmować, serial opiera podróże w czasie na pseudonaukowej teorii, która sprzeczna jest z logiką i ciągiem przyczynowo-skutkowym, dlatego niektóre wątki muszą się wydawać i będą głupie albo niezrozumiałe, ale zarazem udało się zrobić twórcom nie najgorszy klimat i oprawę muzyczną, dzięki czemu serial mimo tej wady ogląda się całkiem znośnie. Jak coś ci w serialu nie pasuje to najlepiej iść dalej i skupić się na klimacie, szkoda czasu na ewentualne rozkminki.
dziękuję,
wiem że sporo cię kosztowało aby przyznać się do błędów i swojej intelektualnej niemocy, tym bardziej doceniam twoje pochwalne peany pod moim adresem,
wszelako wrodzona skromność nie pozwala mi abym ci przytakiwał.
czule cię poklepuję.
to taka książka Dostojewskiego, ale szczerze wątpię żebyś to przeczytał/przeczytała xD
Ten pajac - suszyMie - sam nie ogarnia tego serialu i bredzi pod każdym wątkiem.
Na początku ostatniego odcinka Elizabeth ogląda zdjęcia i można się już wtedy domyślić. O ile się nie wpadło na to kilka odcinków wcześniej kiedy dochodzi do spotkania Charlotte i Noah. Jeśli to komuś nie wystarczyło, żeby skumać to w ostatnim odcinku w rozmowie Adama z Noah jest to powiedziane najbardziej łopatologicznie jak się da.
Dobrze, już dobrze... Już Twój poprzednik wyjątkowo klarownie naświetlił sytuację. Wyjaśnił kwestie scen, w których miałam wątpliwości, a także zdążył obliczyć moje IQ i opowiedzieć o tym, gdzie mieszczę się jego zdaniem w hierarchi społecznej. Teraz możecie spokojnie umówić się na kawę we dwoje i dalej gawędzić o otaczających Was idiotkach.
Troche tylko jedna rzecz jest dziwna... Powinno być Wam razem lepiej, tymczasem wciąż wracacie na forum, gdzie jesteście zmuszeni spotykać takich jak ja... Coś tu się nie klei. Chyba jednak nas potrzebujecie, żeby sobie podnosić samoocenę. Bez słownych docinek kierowanych w stronę innych osób nie czulibyście się tak ważni i inteligentni... Pisz dalej, co chcesz, jeśli tego potrzebujesz dla swojego ego. Jakoś to zniosę. To na tyle.
Czytam większość komentarzy, bo szukam jakichś ciekawych teorii. Może ktoś się domyśla kim tak naprawdę jest Alexander, albo Helge, a ty zadajesz pytanie na które w serialu masz jasną odpowiedź.
Ale jej to umknęło, każdemu może się zdarzyć to nie znaczy żeby wieszać na kimś psy i obrażać jego inteligencję
Makgajwer jej nie obrażał i żadnego psa nie powiesił,
ja to zrobiłem.
Widocznie niektórym brakuje inteligencji żeby nawet tyle zauważyć :]
To szukaj ich może w wątkach nazwanych ich imionami, a nie w temacie dotyczącym Charlotte, gdzie odpowiedź na pytanie już dawno padła. Wystarczyło zerknąć, co się działo w komentarzach i nie musiałbyś nikomu nic już łopatologicznie wykładać.