Zakończenie z początku mnie rozczarowało, odwieczna walka dobra ze złem domaga się kulminacji i rozwiązania. Jednakże otwarte zakończenie, pomijając ścieżkę dla ewentualnego rozwinięcia fabuły, idealnie pasuje do przekazu serialu - jesteśmy zakładnikami czasów w których żyjemy, bezwładność wydarzeń opiera się naszym działaniom.