Mimo że serial miał swoją premierę prawie cztery lata temu na Netflix i tez ja te prawie 4 lata temu go oglądałam to wrzucam tutaj moją ocenę bo jestem w trakcie kolejnego podobnego serialu tych samych twórców czyli 1899 i porównuje:) Dark oglądałam dwa razy, zdecydowanie najlepszy jest sezon pierwszy i drugi, sezon 3 to jest plątanina niezrozumiałych sytuacji, czasów, postaci. Oceniam ten serial jako jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek oglądalam. Pierwszy odcinek może odstraszyć, nie jest najlepiej zagrany, napisany, trochę przypomina nieudolny serial niemiecki z lat 80;) ale później wciąga, tak bardzo że człowiek mimowolnie w czasie oglądania tego serialu wpada w jakiś specyficzny stan psychiczny, kiedy myśli się o tym serialu właściwie cały dzień - za mną w ciągu całego dnia kiedy wykonywałam szereg obowiązków chodziła ta muzyka, ten klimat, te historie. Ciężko wytłumaczyć przesłanie serialu, ciężko wytłumaczyć w ogóle co i jak i po co. Ale: klimat, muzyka, zdjęcia, dialogi, miejsce akcji czyli przeciętne niemieckie miasto z bardzo przeciętnymi mieszkańcami, tajemnice, podróże w czasie, retrospekcje, historie każdego z bohaterów wciągają tak bardzo że ciężko jest od tego serialu odejść. Dodatkowo fantastyczna gra aktorska bardzo wielu aktorów zatrudnionych do tego projektu, poczynając od głównego bohatera, nastolatka, jego miłości, jego kolegów a także ich rodziców oraz dziadków. Zdecydowanie większość aktorów grała fantastycznie, wkręciła się w swoje role tak perfekcyjnie, że serial nie tyle wciąga co pochłania. Cały efekt psuje niestety trzeci sezon: skomplikowany, dziwny, momentami już nudny. Tutaj twórcy przekomplikowali, za dużo przerostu formy nad treścią, albo już kompletny brak pomysłu na to jak zakończyć opowieść. Ale w porównaniu ze wspomnianym 1899, czyli serialem tych samych twórców, zdecydowanie wygrywa Dark.