Dlaczego podawała Michaelowi środki nasenne? O ile można zrozumieć scenę w której nie chce, aby rozmawiał on z Egonem, to jednak widzimy, że później dalej go faszeruje.
Żeby go otępić? Żeby nie myślał za dużo o przeszłości? Żeby nie próbował wrócić skąd przybył?
A tak w ogóle, Ines w pierwszym sezonie wydała mi się dobrą, bezinteresowną duszą, ale teraz coraz bardziej wydaje mi się, że przyjęła go pod swój dach z bardziej egoistycznych pobudek.