PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771383}

Dark

2017 - 2020
8,2 172 tys. ocen
8,2 10 1 172143
7,7 56 krytyków
Dark
powrót do forum serialu Dark

Może to głupie, ale ten film zakończył moje rozważania na temat podróży w czasie. Stanęło na tym, że nie można, nie da się i nigdy się to nie uda. Nie można wpływać na teraźniejszość poprzez manipulację przeszłością.

Uwierzę już skoki pomiędzy alternatywnymi rzeczywistościami, z których któraś lub wiele może przybrać formę identyczną jak nasza przeszłość, załóżmy wczoraj. Ale nie jest to ośrodek, który może wpływać na nasze teraz, ponieważ istnieje tylko "teraz". Przeszłość nie istnieje, skończyła się.

Gdyby Jonas przeprowadził Mikkela z powrotem nie tylko sam by siebie unicestwił, ale doprowadziłby do rozpadu jego "teraźniejszego" świata. Wszystkie zależności jakie wytworzył w swoim życiu, w ich miejsce musiałyby powstać alternatywne rozwiązania. Ta rzeczywistość by się rozpadła, mogłaby w jej miejsce powstać inna, alternatywna. Ale skłaniam się do po prostu końca tego świata. Kogo by Mikkel pamiętał jako swojego wybawce skoro Jonas po prostu nigdy nie istniał? Nie ma możliwości by wpływać na przeszłosć.

ocenił(a) serial na 10
michal_lukawski89

Przeszłość możesz tylko zobaczyć, tę niezwykle niedawną widzisz codziennie otwierając oczy.

ocenił(a) serial na 7
michal_lukawski89

Generalnie jeśli chodzi o podróże w czasie, takie jakie zazwyczaj widzimy w filmach jednak są mocno nieprawdopodobne. Z reguły jest tak, że w czasie podróżują jedna, dwie, trzy osoby, więc da się jakoś tą jedną linię czasową poskładać w całość. Ale to tylko założenia fabularne. Co jeśli w czasie zacznie się przenosić nie kilka osób, a tysiąc czy dziesięć tysięcy osób? Taki świat nie miałby żadnej ciągłości logicznej, zmieniałby się nieustannie, ludzie pojawiali by się i znikali znikąd, zdarzenia odwracały by się o 180 stopni na naszych oczach.

Podobnie uważam, że w tym wszystkim teoria z alternatywnymi wszechświatami jest najspójniejsza, chodź abstrakcyjna. W takim układzie, każde przeniesienie się podróżnika w czasie, tworzyło by nowy alternatywny wszechświat niezależny od pozostałych. Kolejne przeniesienie, kolejny niezależny wszechświat i tak w nieskończoność.

Chodź są oczywiście i inne teorie.

ocenił(a) serial na 10
forzaroma

W mojej ocenie nawet gdyby tylko jedna osoba cofnęła się w czasie to w myśl twierdzenia, że trzepot skrzydeł motyla na jednym końcu kraju może wywołać burzę w jego drugim końcu, to każda ingerencja w przeszłość wprowadza chaos. Przecież to, że postawię samochód w innym miejscu parkingowym może wpłynąć na życie tysięcy osób w dłuższej perspektywie. A już nie wspomnę o powodach dla ktorych ktoś może się cofać w czasie. Zabicie Hitlera lub Stalina na przykład. Myślę, że jeśli komukolwiek uda się cofnąć w czasie (chociaż w to nie wierzę, bardzo mnie te wizje pasjonują, podniecają mój umysł, ale jestem przekonany, że jest tylko teraz) to to będzie ostatni dzień naszego świata. Podróżować możemy tylko w przyszłość, ale to podróż w jedną stronę.

ocenił(a) serial na 10
forzaroma

Weźmy Jonasa, który przeprowadza Mikkela. Unicestwia siebie, ale nawet Mikkel nie mógł w takim razie zaginąć. Bo skoro Jonas nie istnieje to może Bartosz nigdy nie wybrał się z Jonasem, Mikkelem i resztą po narkotyki. Więc Urlich nie ma powodu by przeszukiwać jaskinie, iść za Helge. Już pomijam, że Jonas otworzył przejście, o czym mówi Noah (jeśli dobrze to rozumiem). Życie całej wioski wygląda inaczej w związku z tym, że nie istniał nigdy ktoś taki jak Jonas. W związku z tym, życie wszystkich osób, które znają osoby z Winden wygląda inaczej i dalej i dalej. Elektrownia, jej życie musi wyglądać inaczej. Wszystkich, którzy tam pracują. Tego nie można tak po prostu uznać jako zmianę, ze wracamy do 2019 i jest po prostu wgrywany patch i wszystko wygląda trochę inaczej. To są ogólnie diametralne zmiany, nie możemy po prostu obudzić się w innym świecie i żyć w nim mając w pamięci zmienione wydarzenia, dopasowane do zmiany jaka nastąpiła w przeszłości. Jeśli już to powstaje alternatywna rzeczywistość, ale nasza się anihiluje.

ocenił(a) serial na 7
michal_lukawski89

No nawet jedna osoba cofnięta w czasie, może narobić bałaganu. A co dopiero jeśli tak jak zakładałem, podróżników w czasie byłoby znacznie więcej. Kompletny chaos. To nie ma żadnego sensu.

ocenił(a) serial na 9
michal_lukawski89

To jak wytłumaczyć deformację twarzy Helge? To Urlich szukając syna, który zaginął w 2019, przenosi się do 1953 i rani małego Helge. Widzimy Helge w 1986 z defektem. Raczej jest świadomy tego że go zaatakowano w młodości. Oczywiście stary Helge też ma zdeformowaną część twarzy. Jest to wiec wpływ na przeszłość.

ocenił(a) serial na 10
Bieluchna

Ale nikt nie próbuje tutaj kwestionować tego, że w serialu Urlich przeniósł się w czasie wstecz. Mnie chodzi o to, iż serial doprowadził mnie do konkluzji, że w rzeczywistości to nigdy nie będzie możliwe. A jeśli stanie się możliwe to mogą to być ostatnie dni tego świata i pierwsze dni jego alternatywnej wersji. Jednak jestem przekonany, że istnieje tylko teraz, podróże w przód jest realna, wstecz nie. W serialu mogą się dziać różne rzeczy, to nie jest serial naukowy, a sci-fi. Ma pobudzić naszą wyobraźnię i skłonić do przemyślenia kilku rzeczy. U mnie efekt jest taki.