PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771383}

Dark

2017 - 2020
8,2 171 tys. ocen
8,2 10 1 171205
7,8 46 krytyków
Dark
powrót do forum serialu Dark

Żebym nie został źle zrozumiany, zakończenie mnie wzruszyło i było bardzo dobre, ale z punktu widzenia widza, czuję że nie wynagrodziło mi łamania sobie głowy kto z kim i gdzie i łączenia wszystkiego w całość przez wszystkie sezony, czego się trochę obawiałem.
P.S.
Twórcy twierdzili że 3 sezon wyjaśni 99% zagadek i myślę że tak właśnie jest. Ten 1% to chyba tajemnica oka Wöllera :D Taki żart ze strony twórców :) Ale też nie wiem czy zostało do końca wyjaśnione kto jest matką Trontego? Nie bardzo skumałem do kogo należała bransoletka, ani dlaczego bezimienny twierdził że wybrał mu imię. Ktoś coś?

ocenił(a) serial na 9
McGyverPL

Akurat nie uważam, że zakończenie jest skopane po całości, bo chociaż czułem, że to było chyba jedyne rozwiązanie to jednak liczyłem, że nie będzie nim rozwalenie całej układanki i twórcy coś tu jeszcze wymyślą takiego, że wyskoczę z butów.

ocenił(a) serial na 10
rfl2

Ja mam po prostu taki dysonans. Z jednej strony zagmatwana fabuła, a z drugiej finał jak z filmu Powrót do przyszłości. Tak jakby twórcy tak się zagalopowali, że po prostu nie było innego wyjścia. Zdaję sobie sprawę, że trudno było wymyślić coś co by nas wszystkich wgniotło w fotel, ale po prostu trudno mi się pogodzić z tym, że wszystko do finału było tak precyzyjnie zrobione, aż nadszedł finał i przekreślił wszystko grubą krechą. No i też trudno mi zrozumieć motywacje Jonasa i Marthy, którzy są gotowi umrzeć, żeby "wszystko było w porządku", ale bez nich. Rozumiem jaki bałagan zrobili no, ale jakoś mi się to nie klei.

McGyverPL

ale finał był precyzyjnie przemyślany. Wszystko zostało wyjaśnione przez Claudie i mówi co trzeba zrobić aby aby rozwiązać pętlę. Więc Adam nie zabija Evy więc Martha i Jonas mogą wykorzystać lukę w której czas się zatrzymuje i spowodować że w oryginalnym świecie nie dochodzi do wypadku, przez który Tannhaus zbuduje wehikuł czasu.

ocenił(a) serial na 10
McGyverPL

A może o to chodziło? Krytykujesz prostotę finału ale właściwie dlaczego? Napisz może jak powinien wyglądać finał od strony fabularnej, ja jestem zadowolony na przykład, Adam i Ewa kombinowali całe życie jak wyjść z pętli, rozstawiali pionki, mieszali, walczyli a okazało się ze rozwiązanie jest dość proste, wystarczy być uważnym i umieć obserwować, co zrobiła Claudia. Swoja drogą świetnie podsumowała cały wysiłek Adama "dalej nie wiesz jak grać w tą grę". Można to też uznać za mały pstryczek w nos fanom i im teoriom. Można podsumować cały finał zdaniem że najlepsze są rozwiązania najprostsze, a na najprostsze rozwiązania w skomplikowanych sytuacjach mało kto zwraca uwagę.

"No i też trudno mi zrozumieć motywacje Jonasa i Marthy, którzy są gotowi umrzeć, żeby "wszystko było w porządku", ale bez nich."

Przez cały serial obserwowali kim się stali i do czego doprowadziły ich działania. Oboje powiedzieli swoim starszym wersjom że nie będą jak oni. Poświęcili się aby zakończyć piekło. Proste. Podobne zakończenie miał Donnie Darko, nie wiem czy oglądałeś ale tematyka bardzo podobna.

I na prawdę nie narzekaj na finał bo mogło być gorzej ekh...ekh...gra o tron...kh...
pzdr

ocenił(a) serial na 10
WTTW_FILM

Przespałem się z tym i zaczynam rozumieć twórców czemu akurat tak to zakończyli, ale dalej mam jeszcze pewne zarzuty, bo wygląda to trochę tak jakby twórcy wymyślili sobie już na początku, że jak za bardzo namotają to wtedy użyją koła ratunkowego o nazwie "jeszcze jeden świat", a widzowie pomyślą, że to faktycznie było aż tak precyzyjne. Jeszcze mnie naszła taka myśl, że trochę było to głupie, że Jonas musiał wziąć Martę ze sobą, żeby uratować syna zegarmistrza. Przecież sam dałby radę to zrobić. Ale ok, musiała być na końcu romantyczna scena. W sumie jeszcze prościej można było to zrobić. Zamiast wysyłać Jonasa Adam sam mógł to zrobić. Sam nie wiem jakie zakończenie byłoby najlepsze... Może takie w którym okazuje się, że nie da się nic zrobić/naprawić? Jeszcze spodziewałem się sceny w której Jonas i Marta cofają się o kilka tysięcy lat i okazuje się, że to oni są tą biblijną parą... Tak, wiem, to byłoby absurdalne. Podsumowując... Wiem, że moje czepialstwo wynika z tego, że cały serial jest arcydziełem, a finał jest po prostu dobry. Tak czy inaczej 10 się należy, ale takie z małym minusem.

ocenił(a) serial na 10
McGyverPL

Martha musiała z nim być w tym czasie aby nie przeniosła się do świata Jonasa i nie zaczęła cyklu w swoim świecie robiąc przy okazji większy burdel niż był.

McGyverPL

jestem podobnego zdania w kwestii subiektywnego rozczarowania finałem, a mianowicie odłożeniem na drugi plan znanego nam świata i analizy apokalipsy czy paradoksów czasowych. Z drugiej strony to nadal świetne zakończenie, sensowne, z lekka dozą otwartości i powodujące dreszcze i rozumiem ze można uważać je za świetne. Ja wolałbym rozwiazanie zamknięte w naszym wyjściowym świecie, ponieważ rozwiazanie serialu sprowadziło się tak naprawdę do ostatniej godziny. Lekkie rozczarowanie wynika tez z absurdalnie wysoko podniesionej poprzeczki, ponieważ pierwszy sezon to absolutne arcydzieło sztuki serialowej

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

Mnie nie przekonuje ogółem opcja możliwości wyjścia z pętli. Ciągi przyczynowo - skutkowe to powinny uniemożliwić. Dlatego liczyłem na jedną z poniższych opcji:
a) Pojawienie się Jonasa i Marthy w "pierwszym" świecie powoduje wypadek.
b) mimo przeżycia syna i rodziny pan T. i tak buduje wehikuł (w końcu nerdzik pełną gębą).
c) równoległych światów Winden jest nieskończona ilość, scenariuszy również (splecenie kwantowe) i wszystkie wpływają na siebie w nieskończonej ilości pętli, które uniemożliwiają ich przerwanie ze względu na wcześniej wspominane ciągu przyczyn-skutków związanych z podróżą w czasie.

Mam jeszcze parę pomysłów, ale są trochę zbyt odjechane i jeszcze dziurawe, więc nie będę zaśmiecać wątku.

A to, że Claudia nagle wyskoczyła na koniec z "pierwszym" światem i tym jakże prostym rozwiązaniem jest wręcz w stylu Deus Ex Machina. W pętli nie mogło wydarzyć się nagle nic nowego, gdyż sens istnienia wszystkich postaci zostałby zanegowany.

Przy okazji dodam jeszcze od siebie parę słów krytyki względem serialu: choć pomysł fabularny i klimat są bardzo mocne, tak dialogi i gra aktorska to istny koszmar. Większość dialogów (zwłaszcza w drugim sezonie) trwa parę sekund i niemal ZAWSZE kończy się "niespodziewanym" odejściem postaci w celu przeprowadzenia kolejnego dialogu (prawdopodobnie w innym czasie) zakończonego w ten sam sposób. W pewnym momencie można odnieść wrażenie, że cały dramatyzm serialu jest mocno na wyrost, gdyż w gruncie rzeczy połowa postaci biega sobie po czasach, żeby przeprowadzić szereg krótkich, nic nie wnoszących rozmów pełnych "tajemnic". Na szczęście w drugiej połowie trzeciego sezonu stan ten zmienia się wyraźnie na korzyść, bohaterowie opanowują umiejętność odpowiadania na część pytań :D Strasznie szkoda, bo gdyby nieco zmienić tę tendencje do przedstawiania postaci i ich przemyśleń ten serial mógłby być istnym majstersztykiem.

ocenił(a) serial na 9
rwawsz

Dla mnie też najbardziej sensownym rozwiązaniem byłoby to, że Martha i Jonas powodują wypadek i pętla się zamyka.
Skoro mówią nam, że pętla powtarzała się w nieskończoność to jakim prawem Claudia, która była w tej pętli zamknięta nagle zrozumiała jak ją rozwiązać?
No chyba, żeby (użyje tu terminologii informatycznej) Claudię przedstawić jako program inteligentny, który uczy się wydostać z pętli, co ma trwać nieskończoność.
Ewentualnie jeśli czas przed powstaniem pętli traktować jako linię prostą i czas po przerwaniu pętli też staje się linią prostą, a w środku pętli wygląda on jak symbol nieskończoności, a oba światy mają wspólny punkt w czasie ich powstania i przyjmijmy, że prawdopodobieństwo przerwania pętli jest jeden do nieskończoności to z perspektywy osób, którzy są zamknięci w pętli, będzie ona trwała nieskończoność, gdyż takie prawdopodobieństwo wynosi 0, lecz jeśli wziąć perspektywę osób, które się z pętli wydostały to kiedyś ten jeden przypadek musi się wydarzyć i to jest właśnie ten przypadek z Claudią.
Ale powinni to lepiej wyjaśnić, bo to trochę naciągane.

bartekd3

Przecież Claudia w którymś momencie mówi, że potrzebowała do tego nieskończonej ilości powtarzających się pętli czasowych, aby zrozumieć, a mogła zrozumieć to tylko dlatego, że jako jedyna z trzech graczy nie była efektem paradoksu jak Jonas i Martha tylko, żyła w świecie 0.

ocenił(a) serial na 8
rwawsz

Brawo! Urlich wybiega z własnego domu zostawiając w nim swoją kochankę...

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

Myślę że masz takie odczucia, dlatego że pierwsze dwa sezony to była podróż Johnasa szukającego rozwiązania zagadki, i zapewne, tak jak ja, spodziewałeś się że w trzecim sezonie pokażą jak ją znajduje. A tu pojawia się alternatywny świat i konflikt między Adamem i Ewą którzy walczą ze sobą nie wiadomo o co. Do tego rozwiązanie przynosi ktoś zupełnie inny. O wiele lepiej dla filmu byłoby gdyby to Johnas podczas podróży w czasie doszedł do tego, kto rozpoczął pętlę i gdyby to on przerwał ją w jakiś spektakularny sposób. Ja przynajmniej tego się spodziewałem. Liczyłem też że zobaczę jak przechodzi kolejne etapy poszukiwań, starzeje się i zbiera blizny. To niby było pokazane ale strasznie chaotycznie i też nie wszystko zostało wyjaśnione, choćby to w jakich okolicznościach Johnas poparzył twarz.

ocenił(a) serial na 10
tentego

Nie mógłby tego zrobić bo skoro on by to zrobił to Adam by nie mógł istnieć a przecież nie da się zmienić przyszłości i przeszłości jeśli one istnieją.

ocenił(a) serial na 8
WTTW_FILM

Mógł to zrobić już jako Adam, albo mogli tego Adama w ogóle nie tworzyć. To jest film i wszystko można inaczej poukładać.

tentego

Przecież jest wytłumaczone, co prawda bardzo ogólnie, ale kiedy matka Jonasa/Adama przybywa do niego z Sijią, Bartosz mówi, że Jonas przez ciągłe próby podróży się bardzo zmienił, jak mniemam nawiązywało to do tego jak Jonas/Nieznajomy w tym 1888 roku podchodzi do jednego z reaktorów, próbuje go przestawic, a wtedy wiązka promienia parzy mu ramię.

ocenił(a) serial na 8
emilkadekarz

Wytłumaczone z grubsza, a pokazane to chyba co innego?
Są sceny pokazujące skąd ma blizny Martha czy inni bohaterowie, a nie ma sceny metamorfozy Johnasa w Adama? Wydaje się że twórcom zabrakło wizji jak do tego doszło. Może i podczas prób uruchomienia teleportu, ale można było to pokazać, np zamiast niepotrzebnie powtarzających się scen o początku i końcu

ocenił(a) serial na 9
tentego

Było wyjaśnione jakoś na początku sezonu że tak oddziaływało na niego ciągłe podróżowanie w czasie. Wykorzystywali do tego materiały po pierwszej awarii w elektrowni, a że promieniowanie źle oddziałuje na człowieka pokazali to w taki sposób na Adamie. Zastanawia mnie tylko czemu w takim razie Marta/Eva nie miała żadnej blizny mimo że w świecie Evy ona podróżowała równie często co Jonas/ Adam

ocenił(a) serial na 8
skibaaaaaaaaa

Musiałem to przegapić, jednak przemiana nastąpiła również jeśli chodzi o charaktery obu postaci. Jakoś to do mnie nie przemawia, nie wiem dlaczego mieliby ze sobą rywalizować, po co, przecież się kochali, a to że w różnych światach...

ocenił(a) serial na 9
tentego

Żeby pętla się zamknęła i cały cykl się powtórzył musieli się zabić wzajemnie jakkolwiek to brzmi. Oboje mieli inny cel w tym wszytskim. Adam chciał zniszczyć pętlę i to przerwać, a Eva chciała żeby wszytsko trwało bo uważała, że musi się powtzrać w nieskończonośc taki los. Żeby to się dopełniło Martha musiała zabić Jonasa, Jonas musiał znienawidzić w pewnym momencie Adama za to że zabił Marthe, żeby mógł podejmować takie decyzje jakie powinien. Zapętlone troche i pogmatwane :D

ocenił(a) serial na 8
skibaaaaaaaaa

Jedyne uzasadnienie tej rywalizacji to fascynacja podróżami, a bez katastrofy nie byłyby one możliwe. Tylko że ani ta fascynacja, ani inne powody nie były jakoś specjalnie pokazane. Ja mam niedosyt, za dużo gadania o początku i końcu, o apokalipsie, że musi nastąpić, a za mało postępów akcji. Są filmy 2-3 godzinne, które potrafią pokazać cale życie bohatera, a tu mamy długi serial, który tego nie ogarnął. Nie podobały mi się też ciągłe przeskoki między różnymi czasami. Pierwsze dwa sezony wyglądały pod tym względem, ale też pod każdym innym, dużo lepiej.

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

72-latek, kulejący, przeciskający się po jaskini?? Albo ganiający po lesie za Martą zanim ją złapie brat? Dla mnie to trzyma kupy bardzo. No i Adam musiał zabić Martę. Z tym, że cykl został przerwany i mógł tego nie zrobić.

ocenił(a) serial na 8
WTTW_FILM

> Przez cały serial obserwowali kim się stali i do czego doprowadziły ich działania.

Druga Marta dość krótko była wtajemniczana w temat. W 3 sezonie lekko nie klei się chęć wymazania wszystkiego - włącznie ze swoim życiem.

ocenił(a) serial na 10
Jaromaz

Przecie stara Martha zrobiła na jej oczach wystarczająco dużo by czuła do niej niechęć.

ocenił(a) serial na 10
rfl2

Matką Trontego Jest Agnes a ojcem facet z blizną syn Marty i Jonasa.
Mnie bardziej ciekawi kto jest ojcem Reginy jeśli nie Tronte? W ostatnich scenach na tej domówce jest zbliżenie na zdjęcie, jest na nim Klaudia, Regina i jakiś facet, wiecie może kto?

ocenił(a) serial na 9
smugler_filmweb

Pewnie jej prawdziwy ojciec z tego pierwotnego świata. Nigdy nie był pokazany w serialu chyba, prawdopodobnie wyjechał z Winden jeszcze przed 86.

ocenił(a) serial na 10
smugler_filmweb

Bernt Doppler

ocenił(a) serial na 9
koorba

Faktycznie, nie poznałem :)

rfl2

Zakonczenie jest fatalne, błahe. Owszem, tlumaczy i łączy wszystko, ale nie pasuje do zwykłego klimatu tworzonego przez poprzednie odcinki.

ocenił(a) serial na 10
staphylococcusmutans

Właśnie nie, z punktu widzenia zegarmistrza nic nigdy sie nie wydarzyło. A tak na prawde sprawił, że przez 99 lat działy sie te wszystkie rzeczy

ocenił(a) serial na 10
rfl2

Ja dostrzegam błąd w serialu. Skąd wziął się Urlich w 2 świecie, skoro Hannah w tym świecie nigdy nie podróżowała w czasie? Przecież ona jest przodkiem Urlicha. Hannah -> Silja-> Agnes-> Tronte -> Urlich

ocenił(a) serial na 9
lovebug

Może Ewa ją przeniosła? Tam był motyw jak wysyłała wszystkich żeby coś namieszali, m. in. stary Bartosz zgarnął z lasu swoją młodą wersję, ale nie pamiętam dokładnie. Może wtedy? Mało zresztą wiadomo jak się potoczyły losy rodzin w drugim świecie, w sumie jedynie na mozaice to było rozrysowane.

ocenił(a) serial na 10
lovebug

Stary Egon przeniósł Hannah w czasie, była taka scena kiedy ona bodajże miała poronić a tu zjawił się Egon na zlecenie Ewy żeby ją przenieść. Fakt faktem, nie jest to zbyt fajna rzecz, bo w alternatywnym świecie Hannah nie miała żadnej motywacji do tego aby przenieść się w czasie i przespać się z facetem nie ze swojej epoki, więc pewnie została do tego zmuszona. No ale po prostu tak musiało się wydarzyć.

ocenił(a) serial na 8
lovebug

Według mnie mogła mieć dziecko z młodym Egonem (w alternatywnym świecie: podróżnikiem w czasie), co było zdradą Urlicha (bo Hannah to femme fatale). Dlatego takie zdziewko miała, jak policjant, który uciekł pojawił się w swojej starszej wersji, którą pamięta z dzieciństwa (być może też donosiła na Urlicha).Uff

female_hareton

Właśnie. Po co w alternatywnym świecie stary Egon przeniósł się do Hannah? Jaki między nimi był związek w tym świecie?

rfl2

Jeżeli tylko oko zostało nie wyjaśnione to wytłumacz mi proszę to jeżeli nie powstały dwa świat y bo ?Marta i Jonas ostrzegli młodych to jakim sposobem mogli się pojawić żeby ich ostrzec skoro nigdy się nie narodzili bo ich światy się nie pojawiły?

ocenił(a) serial na 8
kosiarzlewakow

Dobre pytanie, ale tylko pozornie. Pojawili się z alternatywnych przyszłości, w których się urodzili. Istnieli wraz ze swoimi światami do momentu gdy zawrócili młodych.

rfl2

Mnie zastanawia jedna rzecz
. Adam wysyła Magnusa i Franziske żeby zabrali alt Marthę do ich świata. Dzieje się to w tym samym czasie gdy Adam próbuje zabić Marthę i zniszczyć początek. Czy tym samym alt Martha po ucieczce z 1888 spotkała nieco młodsze wersje Adama, Magnusa i Franziski niż te które wydały jej polecenia? Nie wiem czy dobrze rozumiem