No sorry, ale ciekawie się zapowiada jak dla mnie :))
Akurat taki odcinek może być spoko, w szczególności że do tej pory same smęty były :(
Mogli by dać kontynuacje Rumpla, Belli, Złej królowej lub znów czerwonej :D
W sumie - fajnie by było gdyby były 2 pod rząd o jednej osobie :( byle nie o Marry/Davidzie... ;x
Ja też jestem bardzo ciekawa 'złej' Śnieżki.
Niemniej jednak wątek Snow&Prince Charming jest lepiej pociągnięty niz Mary i Davida. W rzeczywistym świecie tych dwoje... Są po prostu nudni.
Przecież to raczej oczywiste, że wokół Śnieżki i Księcia będzie się toczyła fabuła. To głównie jej chce zaszkodzić Królowa i na tym oparty jest cały serial właściwie. Reszta to wątki poboczne, które wyjaśniają nam całą historię.
Podoba mi się. Złej Śnieżki sie nie spodziewałam, może być ciekawie :) i zgadzam się, że wątek Śnieżki i Księcia jest dużo ciekawszy niż wątek Mary i Davida - ci dwoje w prawdziwym świecie to mnie naprawdę nudzą...
Jak już wielu wspomniało, Mary/David sceny są bardzo nudne. Prince Charming/Snow White lepszy, ale jakoś też nie powalają, ogólne Snow podoba mi się bardziej niż Mary Margaret...
zgadzam się, Snow ma charakter, a Mary to takie ciepłe kluchy co potwierdza poniższy sneak peek ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=ehdhMarKdME
Odcinek zdecydowanie zachęca to dalszego oglądania, dobrze że trzeba czekać tylko tydzień.. Śnieżka - wersja zła, ciekawa :)
[SPOILER] Katherin nie żyje? WOW, tego się nie spodziewałam.. David to straszna ciapa.. Ciekawe gdzie uciekła Mary.. z miasta się raczej nie wydostanie ;)
Coraz bardziej denerwuje mnie ten pisarz, chce już widzieć o co mu chodzi, i kim jest ;) [/SPOILER]
Też mnie zdziwiło, że potwierdzili śmierć Katherin, ale tak do końca im jeszcze nie wierzę;) Bo po co by wprowadzali wątek z jej księciem i potem pokazywali, że w Storybrooke jest nauczycielem wfu?
I jeszcze była scena, kiedy znalazł jej rozbity samochód, myślałam, że poszedł w las i ją też znalazł, a teraz się nią opiekuje:).
Tez myślę że nie ukatrupią Katherine:D
W koncu do wszystkich dokumentów i testów ma dostęp "Lustro" :)
kurde wątek śnieżki i księcia zaczyna mi przypominać brazylijską telenowelę co chwila im się nie składa, ale wiadomo że wszystko idzie do szczęśliwego końca
Podejrzewam,że Regina mogła zamknąć Katherine w tym samym miejscu co Belle. A znalezione serce, no cóż wiadomo już,że królowa może wyrwać komuś serce a dana postać nadal żyje.
Pewnie Katherine przyjdzie na końcu jakiegoś odcinka do Emmy żebyśmy dostali duży Cliffhanger ;)
Przyznam szczerze że te telenowelowe przygody Mary Margaret zaczynają mnie porządnie męczyć. Jest jeszcze tyle baśniowych postaci do pokazania a oni dalej wyciągają najmniej ciekawy charakter w serialu na pierwszy plan :/
No dokładnie, też nie mogłam uwierzyć i pierwsze co pomyślałam, to że Regina zmanipulowała wyniki badań. Chociaż może i to jest serce Kath... Chociaż to taka rozczarowująca myśl. To zbyt proste i tak urywa jej historię...
troche obok tematu, ale jak postacia bajkowa jest pisarz - ten ktory przyjechal motorem do miasteczka, wydaje sie ze moze byc czarnym charakterem w koncu podmienił ksiazke dzieciakia ale kto wie w kazdym razie jestem ciekawa jak sie jego watek rozwinie
Jak by był postacia z bajki to by nie mógł opuścić miasteczka wiec by był tam od początku.
niby masz racje ale henry twierdzi ze do miasteczka nikt obcy nie moze przyjechac
Ja baradziej byłam skłonna uwierzyć że on nie podmienił książki a poprostu zrobił kopie dla siebie i potem tamtą oddał
A mi się wydaje, że ten pisarz może być narratorem. Nie uczestniczy fizycznie, ale jednak jest i jest do tego ważny. To by mogło wytłumaczyć częściowo, dlaczego mógł opuścić Storybrook ;)
Co wydaje się bez sensu gdyż w przyszłych odcinkach będzie "Alicja w Krainie Czarów" której autorem jest Lewis Carroll, "Mała Syrenka" Andersena. No i mamy już "Pinokio" Carla Collodiego. No chyba że wyjaśnią to tak że oni zżynali od niego :)
Też myślę, że może być autorem bajek.. Co nie znaczy, że je wymyślił. W końcu w serialowym świecie są o prawdziwe historie. Może to on przejął Emmę, gdy trafiła do "tego świata", usłyszał, co się wydarzyło i potem to spisał...
Co do relacji świata baśni z naszymi baśniami... Może to wyobraźnia ludzi stąd napędzała tamtą krainę, choć bajarze nie pisali urzeczywistniających się scenariuszy, a tylko dawali trochę "magii", która tchnęła życie w postacie... Albo na odwrót, istniało jakieś słabe połączenie między naszą Ziemią, a ich i niektórzy mieli jakby "prorocze wizje", albo wejrzenie w tamten świat... Zapewne ta kwestia nie zostanie wyjaśniona i dobrze, bo trochę tajemniczości wzmacnia bajkową atmosferę...
W każdym razie nie wydaje mi się, by jakiś jeden człowiek wymyślił wszystko, co jest w książce, co w magiczny sposób stało się prawdziwe. Gdyby tak, to mógłby to zrobić ten przyjezdny i to by znaczyło, że to on "zżynał".
Co do tego, że mógł przyjechać: Emma osłabia klątwę, wszystko się zmienia, odkąd przybyła do Storybrooke. Chociaż zapewne jest związany z tym miasteczkiem...