(malutkie SPOILERY) Naprawdę lubię motywy tego typu, jednak zrobienie ze Złej Królowej dobrej
postaci, pierdzielenie w każdym sezonie o śmiesznym (w złym znaczeniu) Henrym, jest naprawdę
kiepskie. Akceptuję motywy typu Hak przedstawiony jako dobra postać, generalnie jest to ok, no ale
ten serial po prostu jest coraz gorszy. Z odcinka na odcinek. :-(
I tak nadal oceniam ten serial na 8/10, jednak powoli robi się naprawdę nieznośny. :-(
Regina wie, że tylko poprzez bycie dobrą może utrzymać kontakty z Henrym, gdy jeszcze pamiętam wszystko, było oczywiste, że zależało mu żeby Regina się zmieniła. Śnieżka wyjaśniła jej sprawę z Danielem, więc może jej wybaczyła w końcu gdy zdradziła sekret była dzieckiem, bardziej winna była Cora. Dodatkowo od jakiegoś czasu Regina, Snow i Emma mają wspólnych wrogów najpierw Piotruś, teraz Zelena, dla akcji serialu jest to też lepsze, ile sezonów mogli ciągnąć wątek walki Regina - Emma i właściwie o co?
Popieram. Jak długo mogły walczyć? Tym bardziej, że Henry teraz nie pamięta Reginy.
Hmm a jaki sens miałoby robienie trzech sezonów o złej Reginie i dobrych Charmingach ? Śnieżka zabiła Core, taka mroczna... A przemiana Reginy jest właśnie świetnie przedstawiona. Ten serial jest o prawdziwej miłości i ten wątek ma nam pokazać jak silna jest miłość do dziecka...