Wiele pogłosek na to wskazuje, chociaż ja osobiście nie jestem za takim posunięciem. Te ciągłe przenoszenia w czasie, alternatywne rzeczywistości, chociaż oczywiście fajnie zobaczyć "co by było gdyby", na dłuższą metę są męczące i wprowadzają zbyt duży chaos

Reboot ot jednak wielka pogłoska, na którą wszyscy się lepią jak muchy do pajęczyny. Plotka przenoszona z ust do ucha i tyle. Nie wyszła ani od Adama Horowitza i Edwarda Kitsisa.

Ja również nad tym ubolewam, Reboot serii to nie będzie to samo, ale co się dziwić serial jest już na antenie kilka lat, a oglądalność spada. Chyba muszę poszukać innych seriali do oglądania, ponieważ najprawdopodobniej trzy seriale w tym sezonie się zakończą, wielka szkoda, że czas tak szybko biegnie. Doskonale pamiętam pierwsze spotkanie z bohaterami „Dawno, dawno temu” wydaje się jakby to, było wczoraj. Zobaczymy, czy będzie ten reboot i czy jakaś obecna postać z serialu tam się pojawi. Wiem tylko, że bez względu na to, jak się potoczą losy serialu, będzie mi brakować bohaterów. Zwłaszcza Reginy, Emmy i jej rodziców oraz Hooka. Z uwagą będę też śledzić dalsze projekty Adama Horowitza i Edwarda Kitsisa.

Reboot ot jednak wielka pogłoska, na którą wszyscy się lepią jak muchy do pajęczyny. Plotka przenoszona z ust do ucha i tyle. Nie wyszła ani od Adama Horowitza i Edwarda Kitsisa.

A ja mam nadzieję że ktoś cofnie się w czasie i powstrzyma Nimue przed zostaniem Mroczną. :D Czy znacie jakiś serial który leci aktualnie i jest przeslodzony albo chociaż słodki, bez ani jednej tragedii? Mogliby tak zrobić, bo mam dość usmiercania, tragedii i cierpienia bohaterów. Za mało katastrof i tragedii ludzkich dzieje się w prawdziwym świecie? To mógłby być sam 2 odcinkowy finał gdzie każdy otrzymałby szczęśliwe zakończenie.