Coraz lepiej! Nie mogę doczekać się kolejnego odcinka :D urocza historia i zwroty akcji.
Rzeczywiscie odcinek bardzo mi sie podobał. Serial trzyma poziom, ale ciagle sie boje, ze nagle wprowadzą cos co zniszczy kregosłup historii.
Oczywiscie czekam na nowe wątki, i jeszcze wieksze przekombinowanie zwrotów akcji ale jak na razie jest super.
Moze dziwnie to zabrzmi ale zaciekawila mnie historia krolowej. W kim tak bardzo była zakochana.....jakim cudem wiec umarl i co do tego ma Sniezka...ktora swoja droga powinna miec 14 lat....ale serial i tak jest niezle zmodyfikowana wersja basni:)
Ciekawe czy wróci jeszcze Maleficent w tym prawdziwym swiecie... tylko byle by nie na rózowo i w koronkach....:)
Na początku myślałam, że to niemożliwe, żeby Diabolinka wróciła, bo to by oznaczało kolejną królewnę, a Śnieżka już jest, ale podobno w 4. odcinku ma pojawić się Kopciuszek, więc wszystko możliwe.
W 3. odcinku, mimo małej ilości scen, zdecydowanie króluje Pani Burmistrz - była po prostu rewelacyjna i pięknie pokazała elementy charakteru Złej Królowej. Książę z Bajki robi miłe wrażenie, ale na razie bez większych emocji, natomiast Śnieżka - ja wiem? Taka miała być butna, ale jednak dla mnie zbyt wyblakła. Także w tym odcinku moją faworytką jest Zła Królowa.
Na pewno masz wiele racji... tym bardziej, ze rola zadziornej Sniezki jakos nie jest dla mnie wirarygodna w wykonaniu tej aktorki. Jakos nie wierze jej. Pomysl fajny ale srednio z realizacją....choc ten urok Śniezki jakos prysł....Skoro i tak mają wprowadzac inne grimnowe dziewczyny to czy nie mogli by charakteru Sniezki zostawic w spokoju....
Ale ciuchy Maleficent to dla mnie prawdziwy dramat....Moze wyolbrzymiam ale to moj ulubiony czaeny charakter...a ubrali ja ...z reszta wiadomo jak.
Ah i trolle też bardziej karykaturalne niż baśniowe :/. Właśnie to mnie dziwi w Śnieżce, że w pierwszym odcinku w świecie "realnym" utrzymują jej świętą świątobliwość i cnotkę, a próbują sprzedać wizerunek buntowniczki. Naciągane.
Kristin Bauer ma niesamowity potencjał i zdecydowanie Diabolina mogła być lepsza w jej wykonaniu. To również moja ulubiona antagonistka i chyba wizerunek z Disneya i oryginał mydlą mi oczy, żeby znieść cukierkową wersję ABC ;).
Mam ten sam problem ! :D Kristin Bauer jest doskonała w roli Pam, dlatego nie rozumiem dlatego zrobili z niej ( jak ja to nazywam) cukierkowa ozdobe na halloween. Na razie na ekranie panuje jedynie Królowa...a to nie dobrze bo nie mamy równoczesnych wątków. Po tym serialu spodziewalam sie czegos lepszego niz prowadzenie historii jednym bohaterem.
Myśle, ze najlepiej sie sprzedaje to co juz znamy w nowej oprawie. I mysle ze ludzie którzy to ogladają czyli wszyscy z roczników 80-tych, zbyt mocno są zżyci z bohatrami Disneya by teraz robic niezbyt przekonującą rewolucję. Jakby zostali przy swoich starych osobowosciach w nowych sytuacjach było by to o wiele bardziej ciekawsze i twórcze...
Ale coz to tylko moje zdanie.
ps A ten "z bajki" moze byc:)
Śnieżka w "baśniowym świecie" - wcale nie odbieram jej jako buntowniczki. po prostu walczy o przetrwaznie, a to nie bunt. jak dla mnie postać skrojona dobrze.
odcinek baaaardzo mi się podobał :D
jak widzę Złą Królową to aż mnie trzęsie! ktoś kiedyś napisał, że ona nie umie dobrze zagrać tej postaci...ta jasne, umie, umie - nawet specjalnie nic nei musi robić ;P wypisane ma wszystko na twarzy! jest taka zimna.
co do Śnieżki, to mi się bardzo podoba :) widzę, że macie odmienne zdanie - na początku co prawda, też uważałąm, ze Śnieżka jest mdła, ale teraz odkrywam urok tej postaci - jest dobra, szczera, i w BUNTOWNICZYM wydaniu wcale jakaś sztuczna nie była, bo co? próbowała przetrwać w lesie ;P i faktycznei w 'tamtym świecie' była bardziej z pazurem , no a w tym 'uśpionym' jest delikatna :) i mi się to podoba :)
za to przyznaję, że książe mi zaimponował :P myślałm, że jaj to on nie ma ;P
bardzo mi się podobała cała akcja w lesie, i z trollami :P
nie mogę doczekać sie kolejnego odcinka! :D
Fajny odcinek. ;) Jak oba poprzednie z resztą. ^^ Śnieżka mnie do siebie przekonała w końcu. ;) Ale Zła Królowa - raczej nie. Za mało jej było i nie zwróciła na mnie swojej uwagi zbytnio. Niby były te złe chwile i w ogóle jej nieczułość, ale nie było tego widać jakoś specjalnie. No i nie lubię złych postaci. Nie mogę zrozumieć jej postępowania i jakoś nie mogę się do niej przekonać. Jedyne co mnie ciekawi, to co się stało, że tak znienawidziła Śnieżkę. No i niemiłosiernie mnie ona wkurzyła, bo było już tak fajnie, ładnie romantycznie, a tu ta pipa wyskakuje z jakąś"żoną" księciunia. -,- Zepsuła wszystko. ;P
Dużo fajnie wykonanej akcji było w tym odcinku. I bardzo dobrze. ;)
ta żona księciunia tez mnie wkurzyła jak diabli :)
jedyna ciekawa sprawa a propos królowej to w kim tak strasznie była zakochana i co Śnieżka ma z tym wspolnego..
tak, tak - ja też jestem ciekawa dlaczego Zła Królowa jest zła ;P
no a żona ksieciunia też mnie wkurzyła, wielka mi miłość, phi! niech się wypcha teraz.
Śnieżka i Prince Charming 4ever :P:P:P
Bardzo mi się podobał ten odcinek :) A książę jest mniam :D
już się nie mogę doczekać następnego odc. :)
Śnieżka jest w porzadku :)) tylko uszy ma dziiwne :D
Oj tam oj tam. W długich włosach jest bardzo łada. Ma jakąś taką urodę, którym i do Śnieżki pasuje. W krótkich to osobna kwestia, ale w długich wygląda ładnie. ;)
o przepraszam nigdy nie mówilam ze jest brzydka, wrecz bronilam jej
bardzo mi pasuje do roli Śniezki, w tych długich włosach
a krotkich juz sie przyzwyczilam i tez mysle ze delikatnie i ladnie wyglada.
Mnie też na Śnieżkę pasuje :) Tylko to prawo ucho :D
Za to jestem ciekawa kim jest Szeryf :)
Co jest, kurde? Od kiedy to Śnieżka jest złodziejką i chłopczycą? :| Trochę lipa z tym. Ale poza tym odcinek naprawdę niezły, zaczynam się wciągać, nawet nie mogę się doczekać następnego epizodu. :)
Powiem, ze ten fakt juz przebolałam. Ogólnie aktorka, ze swoją grą w ogole mi nie lezy ale z urody na Śniezke juz mi pasuje (przyzwyczailam sie)
Na speak peakach mozna było zobaczyc jak dziewczyna jest drętwa i nie potrafi chocby z najmniejsza gracją tanczyc. Zachowywała sie jak na polu golfowym..
Takze takie rzeczy beda sie zdarzac
Ale tak czy inczej w tej nowej wersji, coraz bardziej mnie to ciekawi...:)
Wow, 3 odcinek... Brak słów normalnie. Mi się strasznie podoba, uwielbiam Księcia "Charming" i Śnieżkę :D
Ich dialogi w tym odcinku były genialne... I w ogóle szkoda, że Śnieżka teraz ma krótkie włosy, w długich ślicznie wyglądała.
Dziwna sprawa z tą żoną Davida (Jamesa). Ja po tym odcinku już się całkiem wciągnęłam, świetny serial się tworzy (:
A tak a propos tego "Prince Charming", to jak to jest tłumaczone na polski w baśniach? Po prostu Książę?
zalezy kto tłumaczy, ja to tłumaczylam "Ksiąze z bajki" wiec jak Śniezka mowila "Charming" ja tłumaczylam z "z Bajki" w sensie przymiotnika.
Będzie więc lekkie zamieszanie, bo zapewne z czasem przewinie się przez serial więcej książąt, z których każdy będzie się pewnie tak samo nazywał.
tak naprawde nie będzie...
Serial bazuje na wujku Disney'u, ktory nadał imiona wiekszosci krolewczom, w ostatecznosci tworcy opieraja sie na oryginalach basni Grimmow i Andersena oraz francuskich pisarzy jak Perrault. Dlatego francuski ksiąze z "Pięknej i Bestii" w oryginale ma na imię Adam.
Problem został tylko z krolewiczem Sniezki i Kopciuszka. Jednak w tym przypadku sami scenarzysci nadali im imiona. Ukochany Śniezki ma na imię juz James
czy tylko mnie tak wzrusza ten serial? odcinek świetny, trzyma poziom. już nie mogę się doczekać kolejnych.
Ja równiez jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Przewanie szukalam seriali na odstresowanie po ciezkim tygoniu choc tak czy tak nie liczylam na znalezienie czegos ambitnego ale ten serial mnie bardzo zaintrygował:)
Zastanawiam sie teraz nad "przygodami Merlina" ale nie mam pojecia jakie to jest.
oglądnełam pilota... i wszystko bardzo fajnie... grafika dramat ale przezyje
morgana olsniewająca....
ale nie dam rady oglądac Ginevra to masakra....
wiem nienormalna jestem:)
Ale interakcje między Merlinem i Arturem - bezcenne :)
Widziałam prawie całe 3 sezony (bez ostatniego odcinka) i dopiero końcem 3 mnie irytował, ale tak czy tak wart jest całkiem :)
moze... ale jakos mam wrażenie że gdzies to widziałam jak Osioł ze Shrekiem....
ta Ginevra jest masakryczna....za co to? :D
pilot mnie nie zachwycił.... i chyba nie dam rady dalej ogladac...
myślę nad Sanctuary...
Cóż :D Przygody Merlina mają swoje lepsze i gorsze strony ^^ W każdym razie lubię od czasu do czasu je obejrzeć ;) Ale co kto lubi :D W końcu na temat gustu się nie dyskutuje :D
Hm... tego Sanctuary nie oglądałam, więc nie wiem, czy polecić, czy nie :D A Supernatural oglądałaś? :D
tak ogladalam braci Winchesterów, nie wspominając o tym, ze Dean doprowadzał mnie do szewskiej pasji i mialam ochote go wyslac na ksiezyc w kawałkach. Niestety zrezygnowalam z serialu na 7 sezonie (co za duzo to nie zdrowo)
Ale ta obsada to Merlina... to dramat ...
Najwazniejsza trojke dobrali tragicznie Artur, Ginevra i Lancelot powinni dosłownie błyszczec i wygladem i talentem aktorskim,
to tam powinno byc najwiecej intryg, ciekawych wątków i zwrotów akcji
W takich warunkach ten merlinek by sie swietnie wpasował i dodatkowo Morgana..
Ale bez takiego "kręgosłupa" oglądac nie bede.
Co do Supernatural to mam trochę zaległości - jestem w połowie 6 sezonu i muszę stwierdzić, że jest on nieco... naciągany? A przynajmniej pierwsze odcinki. Ale cóż. Nic nie jest idealne. Niemniej, oglądam go od wielu lat, więc mam pewien sentyment i będę oglądała serial do samego końca :D
Hmm... Fakt, w Merlinie może nie ma jakichś super ciach, ani nic takiego, ale ten serial ma pewien urok i lubię go od czasu do czasu obejrzeć. Co prawda, pilota chyba nawet nie widziałam, oglądałam tylko tak, jak puszczali w telewizji, jeśli w ogóle udało mi się nie zapomnieć o odcinku xDxD
Choć moim zdaniem, to nie wygląd aktorów jest najważniejszy, ważne, by dobrze grali. Oczywiście, jakoś wyglądać muszą, bo nie ma co ukrywać - im ładniejszy bohater, tym milej się cokolwiek oglada xD Ale co ja tu będę wiele rozprawiać na ten temat. Tym bardziej, że żaden ze mnie znawca :D W dodatku śpiąca jestem, co jest równoznaczne z bredzeniem i pisaniem nie na temat ^^
P.S. TVD zapewne oglądasz :D A The Secret Circle? :D
nie ma co ukrywac ogladam VD
zaczelam rok temu by sie odsresowac
ale teraz 2 sezon a szczegolnie 3 jest tak swietnie zmontowany pod wzgledem psychologicznym kazdej postaci ,
ze teraz to uczta dla oka:) I zwroty samej akcji sa dosc ciekawe.
Uwielbiam rozgryzac kazdą złozona postac. Chyba uwielbiam psychologie:)
Oczywiscie pewnie kwestia tego na co sie zwraca uwage.
Inne seriale dla nastolatkow pardoksalnie wkurzaja mnie na maxa i są zbyt płytkie.
Ale jak bylam w liceum ogladałam "O. C. " i jedno musze powiedziec sentyment zostaje:)
Nie musisz sie sugerowac ale posród tej całej bandy narzekaczy jestem jedyna osobą ktorej 6 sezon bardzo przypadł do gustu. Jestem tez pewnie jedyna osoba ktora lubila Sama ( zero aluzji po prostu go lubilam) w siodmym sezonie zaczał mnie irytowac i koniec z SN:)
Sama ? Naprawdę? O :)
Ja nadal lubię SN . Jak dodali Castiela lubiłam jeszcze bardziej. Jak były odcinki z elementami postmodernistycznymi - uwielbiałam :) Jak chłopaków przeniosło do rzeczywistości - no bajka :D. Odcinek z dżinem - no rewelacja. Odcinek z Deanem, który się bał - miodzio :D Cały sezon z Bellą i pierwszą Ruby - świetny
Mogę tak długo :D
Cały problem w tym ze dean mnie masakrycznie wkurzał zawsze...
Sezon z Bellą był cudny i nie rozumiem czemu ja wyrzuculi. Castiel był moja ulubioną postacią do momentu gdy udawał Columbo jak zaczał byc bardzoej wyluzowany stracił urok.
Odcinek w którym byli "sobą" to jest mistrzowski :))
Ale cały ten numer od zony padaleckiego to juz masakra...
^^ Każda opinia jest dla mnie ważna :D Także... teraz pozostaje mi mieć nadzieję, że masz rację :) Ja sama też lubię ;D Kiedyś bardziej, teraz więcej uwagi skupiam na Deanie, choć nie mogę powiedzieć, że nie lubię 'młodszego braciszka' :DDD
Zgadzam się z Tobą w stu procentach ! Tzn. mam na myśli to, co napisałaś do Ainthy o Castielu ! Dla mnie to po prostu nie był Castiel. Jakby całkiem inna osoba, nie wiem, no. Po prostu stracił dużo w moich oczach. Ale to nadal Cass, raczej nigdy nie przestanę go lubić :D I podobał mi się ich ojciec, John, ale jak był młody xDDD Hahah :D
P.S. Wiesz, ja jestem nastolatką, więc trudno mi się dziwić, że część takich seriali mi się podoba, choć muszę przyznać, że wiele z nich nie ma 'tego czegoś' i nadaje się jedynie na zabicie czasu. Ale tak działa dzisiejsza telewizja. Dają wszystkiego jak najwięcej, nie zwracając uwagi na to, że w ten sposób tracą na jakości. Albo po prostu myślą, że ludzie są już tak głupi, że nawet nie zauważą tych wszystkich niedociągnięć xDDD
nie wiem jakie są teraz nastolatki, internat pokazuje ze nie zamądre - no offence..
ja koncze studia teraz...moi znajomi i ja bylismy innymi nastolatkami... bardziej wymagajacymi....
Co do SN masz racje odcinki o rodzicach Winchesterów za czasów mlodosci byly ciekawe:)
Ciagle szukam jakiegos dobrego seriali bo na razie ogladam tylko dwa ...w porywach do trzech a wolalabym cos w dawnym ambitnym stylu:)
Cóż poradzić. :) Ten świat ogólnie schodzi na psy, więc ja tam się nie dziwię, że z pokolenia na pokolenie ludzie stają się zwyczajnie... głupsi xD Oczywiście, bez urazy xD
Hm... nie mam pojęcia co mogłabym Ci polecić :D
Oglądam dość dużo seriali - m.in. Dr. House, Pretty Little Liars, The Lying Game, TVD, Supernatural, Revenge, Grimm, Teen Wolf, The Secret Circle, Przygody Merlina i takie tam, z czego część na razie dalej nie leci, trzeba czekać do stycznia... ;/
coz ....ogladam VD :) ogladalam SN i na siodmym sezonie juz przestalam... a reszta mnie w ogole nie zainteresowala...
mysle nad Rzymem i zaczelam White Collar:)
Żadnego z nich nie widziałam, także... :D W każdym razie, daj znać, czy przypadły Ci do gustu, bo w sumie też mi powoli brakuje seriali do oglądania w weekendy xD SN zostało mi do nadrobienia tylko 14 odcinków. ^^
powiem tak uprzedzam mam zbyt wybredny i dziwny gust:)
w SN mam zmeczenie materialu...- i zrezygnowalam..
WC - zaczelam i spodobalo mi sie. Taka mila bajka. Jak widzialas moze "zlap mnie jesli potrafisz" to historia serialu przypomina ciag dalszy tego filmu:)
ps ogladasz VD?
Rozumiem :D
Heh ^^ ja też kilka razy już przerywałam oglądanie na jakiś czas, bo jak to mówią 'co za dużo, to niezdrowo', a SN niestety da się przejść. Cóż ^^
O! No to jak skończę nadrabiać SN, to od razu zabiorę się za to :D Hm... wydaje mi się, że nie. A fajny? :D
P.S. Pamiętniki Wampirów? Oczywiście ! ^^
to opowiesz mi 7 SN, bo ja poru odcinkach z tego sezonu dalam sobie spokoj:)
Film "złap mnie jesli potrafisz" to autentyczna biografia, wyrezyserowana przez Spielberga ad o tego duet T. Hanks i L. diCaprio. Jak ktos potrafi robic filmy to uczta dla oka:)
Dlatego WC zaczelam ogladac i czuje jakbym ogladala dalsze losy głownego bohatera:)
Jesli chodzi o VD, czasem duzo na nich narzekalam... ale w 3 sezonie scenarzysci przeszli samych siebie i serial jest swietny. Po prostu jak sie wraca do domu po ciezkim tygodniu to na zrelaksowanie nie widze niczego lepszego. A dotego kazdy bohate ma wreszcie tą złożonośc psychologiczną. I fajnie, że poszli w tą stronę.
np. w TB mamy synkretyzm rodzajowy... i ten amerykanski klimat:D
Och :D to ja jestem totalna fanatyczką serialową :D oglądam kilkadziesiąt ( aj!) Ale żeby polecić musiałaby znać gusta Wasze :D
mój gust jest nieprzewidywalny nigdy w niego nie trafisz ale mozesz sprobować
ostatnio zaczelam tesknic za Tudorkami...
Hm... No to Veronica Mars (a wiesz, że laska z The OC gra w nowym serialu? północ USA - niezłę akcenty :D, całkiem przyzwoity, choc niezachwycający serial), Glee (mnie powala :D), Dexter (świetny), Shameless (bardzo ciekawe i patologiczne)... Mogę tak długo :D