Jak wszyscy wiemy, ze słowami Wieszczki jest jak z życzeniami - te same słowa mogą nieść ze
sobą wiele interpretacji. Rumple już raz przekonał się o tym, że los podąża wieloma, nierzadko
krętymi, ścieżkami. Czy tym razem przepowiednia Wieszczki jest tak oczywista jak nam się
wydaje? Czy może los inaczej skomplikuje życie naszych ulubionych bohaterów? Wpisujcie swoje
pomysły - jak, według was, wypełni się proroctwo Wieszczki nt. Rumple, w jaki sposób "chłopiec
stanie się jego zgubą"?
Nie przed Tobą, tylko Artemiskiem. Nie wiesz jak to jest, gdy pisze Tobie "Pierdzielisz farmazony", "(...) debilna, nie logiczna, nie pasująca, nie realna i naciągana jest ta teoria." lub "Argumenty są naciągane, i niespójne." a potem...
BUM! WIELKIE ZWYCIĘSTWO.
No sorry, ale prawie wszystkich wprowadziłeś w błąd ( w tym nawet mnie) ;)
Twój post dotyczący przepowiedni:
"To może ją najpierw przytoczmy jej słowa byśmy mieli nad czym dyskutować?
...mały chłopiec...."
Właśnie obejrzałem jeszcze raz tą scenę, bo niezbyt dobrze ją zapamiętałem. I nie było tam tego co napisałeś: że to mały chłopiec.
Nie mam o to do Ciebie pretensji, ale przez Twój błąd byłem przez cały czas uparcie przekonany, że chodzi o Henry'ego.
Racja, też to sobie obejrzałem i pewnie musiałem przytoczyć CZYJEŚ [jak się okazuje Z MAŁYM BŁĘDEM] tłumaczenie.