PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=603904}

Dawno, dawno temu

Once Upon a Time
2011 - 2018
7,4 40 tys. ocen
7,4 10 1 40043
6,2 6 krytyków
Dawno, dawno temu
powrót do forum serialu Dawno, dawno temu

Przypomnienie

ocenił(a) serial na 9

Mam problem dotyczący ostatniego odcinka, a nie mam czasu przypominać sobie fabuły więc
proszę o pomoc. :) Najpierw Cora niemal poślubiła księcia Leopolda, a potem jego żoną była
Regina? Nie rozpoznał on dawnej narzeczonej, jej imienia? To niedopatrzenie w fabule, czy ja coś
źle zapamiętałam?

beatlle

Producenci potwierdzili, że Leopold żeniąc się z Regina wiedział, że jest ona drugą córką Cory, która wcześniej była jego narzeczoną.
Może wyjaśnią jeszcze tą sytuację (mam nadzieję) bo póki cała sytuacja wydaje mi się co najmniej chora ;P

ja_ja_i_ja

ja_ja_i_ja dobrze mówi, ale bez "drugą", bo o fakcie, że Zelena jest pierworodną Cory wiedział tylko Rumple.

Ja to wtedy źle napisałem w temacie z odcinkiem 3x18.

ocenił(a) serial na 9
michu1945

W takim razie mocno się zawiodłam na tym wątku, nie lubię aż tak dużego naciągania fabuły, zwłaszcza w przypadku głównych bohaterów. Mogli się bardziej postarać :)

beatlle

Oby to wyjaśnili, bo rzeczywiście mi też się to wszystko nie podoba.

ocenił(a) serial na 10
ja_ja_i_ja

właśnie z Leopoldem dziwnie to wyszło... Drzewo genealogiczne ouat, uwielbiam. Skoro Cora prawie wyszła za Leopolda to Regina i Snow są jak siostry. Potem Regina została jej macochą, a teraz jest adoptowaną matką wnuka Snow... :D

ocenił(a) serial na 7
ja_ja_i_ja

Znowu producenci popłynęli. Przecież Cora była już wtedy bardzo sprawną czarownicą i mogła z łatwością rzucić jakiś czar na Leopolda by jej nie poznał, np. widziałby ją w innej postaci czy coś takiego. Poza tym robią z Leopolda jakiegoś idiotę: córka młynarza (jak by nie patrzeć plebs) okazała się kłamliwą ladacznicą, a on - król żeni się z jej córką? Nie bał się że to takie samo podstępne ziółko jak mamuśka? No i się doigrał.

Podoba mi się za to, jak w związku z historią Zeleny powstało wyjaśnienie dlaczego Cora tak łatwo przystała na oddanie Mrocznemu pierworodnego dziecka - bo już się go pozbyła. Oczywiście nie sądzę by już wtedy producenci to przewidzieli, ale zgrabnie to wyszło.
Na marginesie, ciekawe że było coś o czym Mroczny nie wiedział.

SilverRain

Dar przewidywania przysłości jest mglisty. Klątwę mogła rzucić nawet ósma córka Cory. Dla Rumple'a było ważne, że to właśnie CÓRKA CORY miała to zrobić.

ocenił(a) serial na 7
michu1945

Nie prawda. Mroczny zażądał od Cory pierworodnego, a nie po prostu dziecka. Poza tym w liście, który czytał Robin Rumple chełpi się, że jednak "dostał" pierworodną córkę. Od Kopciuszka też chciał dziecka pierworodnego. Więc coś było na rzeczy. A że klątwę rzuciła druga córka Cory? Cóż, to okazało się teraz, po prostu producenci w pierwszym sezonie jeszcze nie wymyślili siostry dla Reginy i wtedy ona była tą "pierworodna".

SilverRain

Tak. Żądał w 2x16 a potem - w odc. 3x16 - przecież powiedział, że "według wizji, mogła ją rzucić jedynie córka Cory".

List był napisany X lat później, gdy sam odkrył prawdę, ale i tak powierzył rzucenie klątwy drugiej córce a nie tak jak to było mowa w 2x16, tej pierwszej.

Chciał dziecko Kopciuszka by mieć haka na wrażliwą naturę Emmy. Wiedział, że kiedyś dobije targu z Emmą i właśnie dzięki temu Emma pomoże mu odnaleźć syna.

Także nic nie przeczy zdaniu "Dar przewidywania przysłości jest mglisty. Klątwę mogła rzucić nawet ósma córka Cory. Dla Rumple'a było ważne, że to właśnie CÓRKA CORY miała to zrobić.".

ocenił(a) serial na 7
michu1945

właśnie, że dla Rumpla było istotne, że to ma być pierworodne dziecko. Dlatego zażądał w 2x16 właśnie jego, a nie jakiegokolwiek dzieciaka. W odcinku 3x16 (nie pamiętam dokładnie) "wyskoczyła z kapelusza" starsza siostra Reginy, ale i nawet w świetle tego miało znaczenie bycie pierworodnym. Dlaczego? Bo jak widać pierwsze dziecko Cory miało w sobie magię i stało się potężną czarownicą, a Regina była bardzo oporną uczennicą. Nie miała tej magii, wszystkiego musiała się uczyć, tak jak psiak uczy się sztuczek. Rumple wybrał ją z braku laku, bo Zelena go pokochała i tylko dlatego nie mogła rzucić jego klątwy.
No, ale nie liczę, że przyznasz rację komuś innemu niż ty sam. Skoro twierdzisz, że mogła to być nawet ósma córka to napeeeewno tak jest.
A co do Kopciuszka, to skoro dziecko miało być hakiem na Emmę to sądzę, że ósme dziecko Kopciuszka też by spełniło tą rolę. A jednak Rumple żądał pierworodnego.

SilverRain

Sądzę, że to Zelena powinna być tą która rzuci klątwę, ale gdy Rumpel zorientował się, że tak naprawdę ona tylko jego "kocha" to musiał wrócić do swojego poprzedniego planu.
Dlatego powrócił do mozolnego trenowania Reginy, ale pewnie miał świadomość, że gdyby nie to, że Zelena lubi tylko jego, to pewnie to ją by wykorzystał do rzucenia klątwy.

SilverRain

Dla Rumpla było istotne, że to córka Cory ją rzuci. Nie wiedział o istnieniu Zeleny i nigdy by się o niej nie dowiedział, gdyby sama nie pojawiła się przed jego obliczem.

Co do dziecka Kopciuszka to chodziło tylko o przygotowanie podłoża pod nową umowę z Mrocznym.

Nie przyznaję racji osobom, które jej nie mają. To jak przyznanie pokojowej nagrody Nobla Obamie.

SilverRain

Dla Rumpla było istotne, że to ma być dziecko Cory. Taką miał wizję, bo powiedział o tym Zelenie. O istnieniu tej drugiej sam by nie wiedział, gdyby mu się nie objawiła w pałacu swej siostry.

Co do dziecka Kopciuszka, to chodziło tylko o umowę z Emmą.

[jeśli ten post się powtórzy to się w***wię]

ocenił(a) serial na 7
michu1945

Oczywiście, że gdyby Zelana mu się nie objawiła to by o niej nie wiedział. Nadal by trenował z mozołem Reginę nie wiedząc, że to wszystko idzie tak opornie, bo to nie ona jest "first born" i że to wszystko mógłby przeprowadzić o wiele szybciej mając prawdziwą, magiczną "first born" - Zelenę.
No i oczywiście scenarzyści zupełnie bezmyślnie i bezcelowo używali przymiotnika "first born" w pierwszym i drugim sezonie. Swoją drogą ciekawe, że zaprzestali tego dopiero jak im się "urodziła" Zelenka. Powinieneś zwrócić im uwagę, aby nie robili takich rzeczy skoro według ciebie to nieistotne.

SilverRain

"Oczywiście, że gdyby Zelana mu się nie objawiła to by o niej nie wiedział. Nadal by trenował z mozołem Reginę nie wiedząc, że to wszystko idzie tak opornie, bo to nie ona jest "first born" i że to wszystko mógłby przeprowadzić o wiele szybciej mając prawdziwą, magiczną "first born" - Zelenę."

Tak

Nie wiem co oni myśleli pisząc scenariusz do tego odcinka. Sam się zastanawiam, że jakimś cudem to wszystko ustawia im się jednak w pewną całość. Także "Powinieneś zwrócić im uwagę, aby nie robili takich rzeczy" możesz sama zgłosić.

Słowo "pierworodna" OKAZAŁO SIĘ z biegiem czasu bez znaczenia. Cel został osiągnięty, klątwa została rzucona a Regina wybrana do czarnej roboty.