Niech mi ktoś wyjaśni jej perypetie z mężczyznami. chciała wyjść za księcia Leopolda ale ten
ożenił się z Evą. Wyszła za mąż za księcia Henrego syna Xaviera i miała Reginę z nim, którą
"spiknęła" ze swoim Leopoldem (ciekawe że on Cory nie poznał, a może się nie spotkali?- to nie
możliwe musieli na weselu Reginy-hmmm).
Mam nadzieje że wszystko dobrze zrozumiałam.
I teraz tak: czy księcia Henrego i Leopolda coś łączyło, czy byli spokrewnieni? i dlaczego Cora
chciała tak usilnie by Regina była żoną Leopolda skoro i tak była księżniczka i miała wszystko...?
- O ile dobrze pamiętam mówiła jej ze powinna wyjść za króla by być kimś ważnym i bogatym itd.
Witam cię.
Cora pracowała jako barmanka i tam poznała Johnatana i z nim zaciążyła, ale on ją porzucił. FACET #1
POTEM poznała księcia Leopolda z którym się miała ożenić, ale Eva doniosła mężczyźnie o jej ciąży. Corę wyrzucono z pałacu i porzuciła Zelenę. FACET #2
NASTĘPNIE wybrała się na bal króla Xaviera i księcia Henry'ego. W wieży zamkowej poznała Mrocznego = Rumplestiltskina, który nauczył ją wyrywania serc, lecz wyszła za mąż za Henry'ego, pozbawiając się serca. FACET #3 i #4
Nie wiemy co się stało potem bo przecież Cora zdradziła Rumple'a, ale ten później i tak jakoś nauczył ją wszystkiego co wiedział o magii.
Idąc dalej... MOŻLIWE, że byli spokrewnieni. skoro w dawnej Europie wszystkie dynastie panujące były albo spowinowacone albo spokrewnione ze sobą. W żyłach angielskiej królowej Elżbiety II płynie kilka kropel krwi naszego króla, Kazimierza Jagiellończyka.
Jednakże nigdzie tego nie stwierdzili czy nie napomknęli w samym serialu. Co do tego " Leopoldem (ciekawe że on Cory nie poznał", Adam Horowitz potwierdził na twitterze, że Leopold wiedział kim była Cora i o ich wspólnej przeszłości. Źródło znajduje się w jednym z moich postów, chyba na początku tematu o odcinku 3x18.
Cora miała bogactwo bo potrafiła przecież zmieniać słomę w złoto, ale nie miała władzy. Skoro jakoś sama nie mogła jej osiągnąć, to jako typowa matka, starała się, unieszczęśliwiając przy tym córkę, by Regina osiągnęła wyższą pozycję od niej.
Cora czyniła to co KAŻDA matka, ale ona zrobiła jeden podstawowy błąd. Bezwzględnie sterowała córką zamiast jej tylko doradzić, błagać czy przekonywać argumentami.
Wydaje mi się, że Rumple, gdy Cora go zdradziła, już nie wrócił uczyć jej magii. Ona nauczyła się jej z książki Rumpla (ta którą zaciągnęła się Regina na początku 2 sezonu, by "poczuć magię" xD i z pomocą której za młodu sama wezwała kiedyś Rumpla), choć tutaj rzeczywiście nie widzieliśmy momentu, w którym Cora ją od niego dostała.
Ale to tak na marginesie, bo nie tego dotyczyło pytanie ;D
Ach... * klepnął się w czoło * ...faktycznie z tą książką. NIGDY o tym nie pomyślałem.
"Lubię to" i dzięki.
Właśnie odświeżam sobie 2 sezon i coś mi się tu nie zgadza. Cora i Eva spotkały się na dworze Leopolda(a właściwie jego ojca), Eva zdemaskowała Corę i wzięła ślub z Leopoldem, co widzieliśmy w sezonie 3. Natomiast w sezonie 2, Cora i Eva znowu spotykają się, tym razem na dworze Henry'ego i Eva znowuż jest panienką-kandydatką do ślubu z Henrym(w ta retrospekcja dotyczy czasów późniejszych niż w sezonie 3). Więc coś tu się wymknęło spod kontroli chyba niestety w 3 sezonie. Cóż, wiadomo że w sezonie drugim jeszcze nie mieli w planach jakiejś tam siostry Reginy, ale słabo, słabo. Chyba, że jest coś na obronę zręczności scenarzystów???
Xavier powiedział, że "Eva to GOŚĆ", dlatego jej wizyta nie musiała mieć związku z poszukiwaniem żony dla Henry'ego.
Hm. Furtka bezpieczeństwa. Ale to dobrze, że taką sobie zostawili. Jednak wydaje się mało prawdopodobne, żeby zamężna kobieta, a tym wypadku "księżniczka z północnego królestwa"(gdybyśmy znali mapę królestw Zaczarowanego Lasu byłoby prościej ;)) samotnie uczestniczyła w balu organizowanym w celu wyboru małżonki dla księcia.
(Swoją drogą, kiedy z tytułu "księżniczki" Eva przekształciła się w królową? W momencie gdy Leopold stał się królem? Czyli po śmierci jego ojca?? Zawsze łamię sobie głowę nad tym kiedy kobieta w monarchii jest królową, a kiedy tylko księżną, czy księżniczką...)
Królowa, to żona króla, monarchy panującego (poza Wielką Brytanią, gdzie oznacza również monarchinię - jak Elżbieta). W Polsce królowe nie miały żadnej władzy, miały rodzić następców tronu. Jeśli ktoś przytoczy przykład Jadwigi Andegaweńskiej - ona była królem, nie królową.
Funkcjonują też: królowa-matka i królowa-wdowa, ale to już bardziej grzecznościowo.
Królewna - córka królewska.
Księżna - żona księcia.
Księżniczka - córka książęca.
hmmm, problemem jest to, że po angielsku "princess" może oznaczać zarówno królewnę, księżniczkę jak i księżną. więc i tak nie dojdziemy, czy Eva na 100% była już mężatką, czy nie...
dzięki za informacje. zagmatwane to, ale warto wiedzieć ;)
owszem, ale 'princess' również może oznaczać księżną, przynajmniej według słownika.
Najogólniej rzecz ujmując, królowa to żona króla. Więc Eva stała się królową, gdy spełnione zostały dwa warunki: 1. wyszła za Leopolda, 2. zmarł ojciec Leopolda (nie wiemy, co wydarzyło się najpierw).
Co do reszty. Po pierwsze, nie wiemy, czy Eva była już wtedy zamężna, może była tylko zaręczona. Po drugie, niekoniecznie uczestniczyła samotnie, to że Leopolda nie było przy niej w tej jednej pokazanej scenie, nie oznacza, że go w ogóle tam nie było.
Myślę sobie, że kolejność mogła być taka:
1. Spotkanie Cory i Evy "przy mące", gdy Eva jest jeszcze dzieckiem, jak to mówi Cora.
2. Romans Cory z ogrodnikiem, spotkanie Leopolda. Eva podsłuchuje Corę i ją wydaje, ama poślubia Leopolda
3. Bal u Henrego.
Wtedy to ma sens. Cora nienawidzi możnych za to dawne poniżenie przez Evę i za utratę Leopolda. Poza tym nie jest powiedziane, że bal u Henrego był zaraz po tym incydencie z mąką, mógł minąć rok, dwa lub dłużej.
Tobie może pasować. Tak samo jak niemowlę, które sądzi, że może brać wszystko do ust.
W 3x18 - przed Rumplem - miała dziecko. Dlatego jej nienawidziła w 2x16 a zaraz potem sama stała się księżną.
Chciałam się dowiedzieć co stoi z tym że piszesz taką kolejność wydarzeń i po wyjaśnieniu stwierdzam że masz rację. Nie musisz od razu, w dość nieprzyjemny sposób, mi odpowiadać.
Popieram. Zachowujmy chociaż w miarę przyjemną atmosferę na forum. Z nieprzyjemnościami bez powodu dość mamy do czynienia w codziennym życiu.
Poza tym Horowitz potwierdził, że Leopold wiedział kim BYŁA dla niego Cora, gdy oświadczał się Reginie.
Źródło:
http://twitter.com/AdamHorowitzLA/status/458052770654728193
Co do "nieprzyjemny sposób" to przyznaje się do winy, pracuje nad tym i przepraszam.
To trochę zastanawiające że odpowiedział "TAK" , bo robi się z tego jeszcze większe zamieszanie.
A co do reszty to spoko.
Mam pytanie, odnośnie Evy...
Dlaczego Śnieżka, Regina itd, po tym jak duch Cory pokazał Śnieżce, że Eva powiedziała Leopoldowi o ciąży Cory, Śnieżka zmieniła o niej zdanie? Moim zdaniem Eva postąpiła służnie mówiąc Leopoldowi o ciąży Cory z Jonathanem, bo ta by go oszukiwała. Wiem, że Eva zrobiła to też z własnych pobudek, ale czy Cora zamiast oszukiwać Leopolda nie mogła mu powiedzieć prawdy?
Zmieniła zdanie, bo zawsze uważała, że to co robiła matka było szlachetne, słuszne itd.
Eva postąpiła słusznie, ale gdyby się nie wtrąciła to też by zrobiła słusznie, bo to był ICH problem, NIE JEJ. Prawda i tak wyszła by na jaw, bo pewnie Cora dowiedziała się, że jest brzemienna w 1 lub 2 miesiącu ciąży. Dodając do tego miesiąc przygotowań do ślubu, to Leopold domyśliłby się, że dziecko, które urodziło się pół roku po ślubie nie jest jego. Za karę, Cora pewnie musiała by i tak oddać córkę na pastwę losu a los Zeleny by się tak, czy owak, wypełnił.