Jestem na 11 odcinku pierwszego sezonu i po całkiem interesującym początku, koniec sezonu
jest niesamowicie nudny... Jak wypadają kolejne sezony? Dzieje się coś, czy nadal to "dokument"
z życia obozu?
Powiem tak. Pierwszy sezon był stosunkowo dobry, fajnie się oglądało, postacie były wyraziste. Potem z tego serialu zrobili teatr (dosłownie). Dialogi wyglądały bardzo nienaturalnie, coś jak w książkach Mickiewicza i ten jego literacki sposób pisania. Na sam koniec scenarzyści już nawet pomysłu na postacie nie mieli i zapewne to jest powód, że ściągnęli ten serial z ramówki. Ogólnie można obejrzeć, ale nie spodziewaj się cudów. Nie rozumiem niektórych zachwytów, ot był sobie serial i się skończył. Jedyną postacią zapadającą w pamięć jest Al i to dla niego można obejrzeć.
Ciężko mi się do tego odnieść, bo SoA dla mnie jest bardzo dobrym serialem, ale jeśli na początku ci się nie spodobało, to potem lepiej nie jest. W serialu jest sporo dobrych dialogów i masa ciekawych postaci, ale jest przegadany i miejscami zwyczajnie nudny, bo niewiele się dzieje.