Serial fatalnie przedstawia problemy, nastolatków. Mam wrażenie, że ktoś tak bardzo chciał pokazać powagę problemu jakim jest rasizm, nietolerancja osób LGBT+ i innych tego typu spraw, aż sprawił, że stało się to śmieszne i błahe. Serial (jak to Netflixowa produkcja) jest tak przeładowany tymi poprawnościami politycznymi, że aż odpycha. Produkcja eksponuje wysoką (wręcz paranoiczną) nadwrażliwość i wywyższa nie istniejące problemy.
Mimo tych wad serial przyjemnie się oglądało i chwytał za serce dlatego 6/10
Jeżeli chodzi o tak zwaną poprawność polityczną to nie jest to spowodowane tym, że jest to produkcja netflixa tylko jest to kontynuacja serii, która ciągnie się od 1979 roku i tam już takie wątki występują. To co jest pokazane w tym serialu zaczyna się w Degrassi: nowe pokolenie nie emitowane na Netflixie