Zbrodnia jest w pewnym sensie w tle tego serialu. Głównym tematem jest praca policji - niedoinwestowanej, w dużej mierze nieprofesjonalnej, przepracowanej i źle opłacanej. Na komisariacie co i rusz wyłączają światło, bo nie ma pieniędzy na prąd, z trzyosobowej ekipy poszukiwawczej tylko jeden policjant ma kamizelkę kuloodporną (pewnie prywatną), po złapaniu przestępcy prowadzi się go za rękę do samochodu (brak kajdanek ?), przewożony jest na tylnym siedzeniu obok siedzących obok policjantów, którzy od czasu do czasu walą go w głowę. To, że w tych warunkach wyłapali 6 zbrodniarzy zakrawa na cud. Warto zobaczyć, mimo koszmarnego angielskiego.