Jak ten ojciec mógł zostać uniewinnionony, przecież był w tym domu, gdy jemu synowi odebrano pokój na kilka miesięcy, gdy bito go. W 1 odc nawet słychać jak wymaga na dzieciach by się zachowywały na filmie, bo są w pracy... te najmłodsze dzieci miały pewnieno 6-8 lat. Masakra.
Totalnie wyprany mózg przez żonę, przez tę samozwańczą psycholożkę, przez religię.
Szokiem było dla mnie największy,. gdy w ostaniej sekwencji filmu wyznał, że nadal kocha żonę. Po tym wszystkim....
Nie jest to dziwne skoro wcześniej pozwolił wyrzucić się z domu bo uznał, że żona ma absolutną rację. Pozwolił odciąć się od młodszych i starszych dzieci totalnie bez refleksji że krzywdzi wszystkie. One są złe, on jest zły. Koniec dyskusji.
Owszem, masz rację. Jednak rok siedzenia w samotnosci mógłby go jakoś otrzeźwić.
Chyba jednak naszła go jakaś refleksja, bo są już po rozwodzie. Gdyby tak bardzo ją kochał, raczej by się nie rozwodził, wygląda na to, że stanął po stronie dzieci (są pod jego opieką).
Dokładnie, po za tym gdyby był taki zły to dzieci nie chciały by mieć z nim kontaktu (starsza córka która wyprowadziła się na studia powiedziała że z matką nie chce mieć żadnego kontaktu niezależnie jak będzie zapewniać że się zmieniła, a z ojcem się widzi co niedzielę, to o czymś świadczy) według mnie jak kolwiek to brzmi ale podkreślam według mnie, to nie jest zły człowiek, po prostu wyprano mu mózg, poprosił nawet władze więzienia by nie dostarczały do niego listów od Ruby.
Co się stanie jak znowu trafi na taką kobietę, też będzie ja wielbił ponad wszystko i znowu dzieci ucierpią? Nie wiem czy bym dała pod opiekę dzieci komuś takiemu