Widzę, że w odcinku "Towers" też pojawia się taki wątek, więc serial pokazuje jakąś prawdę historyczną. Szkoda, że serial pokazał Da Vinci tylko jako bawidamka, a (prawie) całkowicie zignorował jego homoseksualizm. Komizmu sytuacji nadawała obsada i showrunner zapewniający, że owszem Leo lubi też facetów i pokazali to najlepiej jak umieli. XD