Co myślicie? Jak dla mnie to... dość przeciętnie. Oczywiście mam zamiar dać jeszcze temu
szanse, nie ocenia się seriali po pierwszym epizodzie... ale póki co trochę zbyt bajkowo. Zabawne
przedstawienie patriarchów kościelnych, poza tym same czasy da Vinciego we Florencji to piękne
tło fabularne. Postaci póki co dość szablonowe, 2-wymiarowe...
Faktycznie jak na razie serial mizerny. I tak jak mówisz nie należy go przed wcześnie przekreślać, ale już 2 odc wydaje mi się, że może być dużo lepszy. Momentami miałem wrażenie, że pojawi się Ezio z Assasin's Creed :P
P.S Najbardziej to mnie drażnią reklamy co 15min
Mhm, dokładnie, stosunek długości serialu do reklam przerażający! A co do AC, to podskakiwałem radośnie za każdym razem, gdy kojarzyłem jakąś postać - Medici, Jacopo Pazzi, Sforza... Po dwójce AC spodziewałem się bardziej szlachetnego władcy Florencji :<
a mnie się podobało ;D kto powiedział, że serial ma być realistyczny i zgodny z historią :D Użyli motywu DaVinci i tła historycznego i je fajnie pod kreowali :D Jestem na tak, ale reklamy to przegięcie ;/
myślę podobnie!:) trochę zaczerpnięto z ogólnie dostępnych danych o Leonardzie, a reszta to "twór twórców". Zobaczymy co im z tego wyjdzie. Sama postać da Vinciego jest świetnie obsadzona, a cała historia ma niezły potencjał.Czekam na rozwój wydarzeń :)) Pozdrawiam
Wiem już, że trzeba ten serial przyjmować jako fikcję i pewną wizję Goyera - i jako taki póki co na mocne 8. Zgodzę się z zarzutem(z któregoś z innych tematów), że trochę nadużywane CGI, ale nie jest to jakaś tragedia. A pomysł unowocześnienia Florencji(vide przegenialna scena otwierająca odcinek, ta z tym gościem z Mediolanu), przy jednoczesnym zachowaniu pewnej dworskiej gwary - super. No i ta czołówka! Najlepsza jaką widziałem od czasu...hm, chyba Dextera.
Ach, no i bardzo dobrze zagrane. Riley to perfekcyjny Leo, a i postaci drugoplanowe zagrane są z taką manierą, jakiej potrzebują produkcje historyczne.
Mam wrażenie jakby Tom Riley był ogromnym fanem Jacka Sparrowa w wykonaniu Deppa, jakby maniakalnie próbował naśladować tę postać. Jestem rozczarowana całokształtem serialu. Szczególnie brakiem klimatu epoki. Klimat trochę jak z filmu Obłędny rycerz (2001) i choć jeszcze do tamtego filmu to pasowało, to tutaj drażni mnie niemiłosiernie. Po prostu współcześni ludzie wsadzeni w kostiumy, aktorzy wcale nie starają się "przestroić" na bycie postacią z XV wieku. Niemalże całkiem współczesny język także drażni. Do tego sposób w jaki ostał poprowadzony wątek relacji pomiędzy Leonardo a Lucrezią Donati strasznie płytki, bez pomysłu. Szkoda. Miałam wielkie nadzieje, szczególnie że to serial marki tej samej stacji, co Spartakus. Spróbuję oglądać dalej i może jakoś zdzierżę tandetne sceny pomiędzy Leonardo i Lucrezią, bo pozostałe wątki są interesujące, a przepych scenografii i kostiumów cieszy oko. Obawiam się tylko, czy to wystarczy.
Mi osobiście serial przypadł do gustu, mam jednak nadzieję że następny odcinek mnie zaskoczy oczywiście pozytywnie :)
Zgadzam się z kilkoma przedmówcami, po jednym odcinku nie ma co oceniać całego serialu. Jak dla mnie akcja się zbyt ślimaczy, ale jak w każdym serialu wstęp jakiś długi musi być. Narazie nie oceniam
Jak powiedział @Divine, serialowi najbliżej klimatem do "Obłędnego Rycerza"(zwłaszcza grupką bohaterów), co nie bardzo mi się podoba. Ogólnie bohaterowie nie przypadli mi specjalnie do gustu, zwłaszcza Eros Vlahos grający Nico Machiavelliiego(aleeeż jego twarz jest irytująca na ekranie...). Poza tym dużo CGI, czasem nawet bardzo sztucznego i rzeczywiście często myślałem, że modele budynków zabrano z Assassins Creeda II ;P.
Ogólnie myślałem, że serial będzie bardziej mroczny z jakąś cięższą atmosferą. A mamy tu właśnie taki baśniowy, sielankowy klimat(poirytowała mnie zwłaszcza scena z testem skrzydeł, gdzie wszystko działo się tak szybko, sztucznie i dziwnie). Czasem ogólnie mam wrażenie, że reżyser się nie stara lub po prostu brak mu umiejętności. Ano i pedalstwo u kościelnych, nie wiedziałem, że będzie tego tyle!
Niestety odnoszę wrażenie, że jeszcze w 1 sezonie pooglądamy sobie wynalazki Leo w akcji itp., a w dalszych sezonach już tego zabraknie i serial stanie się sielankową papką.
Mam jednak nadzieję, że serial się rozkręci i to już w 2 odcinku. A i zapomniałem wspomnieć o reklamach! Chyba 6 razy przerywali serial!! Co 15minut! Nigdy nie widziałem takiego nasilenia reklam. Chyba z lekka przesadzili.
PS. I wszędzie te nagie torsy widzę!! Rozumiem, że to wina epoki, ale naprawdę było tego aż tyle? Bo póki co odc. 1 mogę podsumować słowami "pedalstwo i nagie torsy wszędzie"...
Owszem-nie można oceniać serialu po jego pilocie. Tak jak nie można oceniać choćby jednego odcinka po samym intro, a już w nim pod koniec zaśmierdziało sztuczną animacją. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie te animacje komputerowe psują i tak póki co cienką fabułę. No sorry bardzo.. w serialu o Herkulesie sprzed ok 15 lat były lepsze efekty. Rozumiem-ograniczony budżet. Ale wtedy nie porywaj się na projekt o tak ciekawej postaci jak mistrz Leonardo. Tym bardziej jeśli chcesz ją przedstawić 'po swojemu' tzn subiektywnie, inaczej niż się utarło, odważnie. Jak pisał Eld - wynalazki się skończą i będzie kicha.
"Owszem-nie można oceniać serialu po jego pilocie. Tak jak nie można oceniać choćby jednego odcinka po samym intro,"
Mam dokladnie to samo wrazenie. Czołowka - o-kro-opna! fatalna wrecz. Pierwszy odcinek (zauwaz ze nie oceniam serialu ;) bardzo marny, nie bede marnowac czasu na ogladanie kolejnych...
Końcowka ze Donati jest szpiegiem Do przewidzenia ale zapowiada sie Ciekawie jak dla mnie własnie fajny klimacik A sama postac Da-vinci MOze nie jakas rozbudowana ale ciekawa Troche mi przypomina sherlocka z gry Cieni np Zamiezam obejzen napewno przynajmniej pare odcinków i sie potem zobaczy
Jestem zawiedziony 1 odcinkiem, widać sztuczność i generalnie chaos, chaos, chaos na ekranie ale to pierwszy odcinek więc zobaczymy co będzie dalej :)
sorry, ale jak się słyszy laskę mówiącą "fu*k me Leonardo" to nie można zachowac powagi... strasznie dużo głupot i wpadek, które trochę psują klimat tego serialu.
Średni, raczej nie będę oglądać. Śmieszą też takie rzeczy jak fryzura Leonarda żywcem wyciągnięta z XXI wieku. Za dużo żelu do włosów ;)
No średnio ale zobaczymy dalej.
Ale niektórym kobietą się podoba zapewne....:D
ja nie wiedziałem, czy się śmiać czy płakać - takie pomieszanie złych emocji z ekranu :) ale szansę daję tej produkcj.
choć nadal twierdzę, iż Leonardo zasłuzył na lepszy serial czy film!!
Od początku miałam przeczucie , że to będzie po prostu zwykły rozrywkowy serial , ale ta scena mnie zabiła - co nie znaczy , że nie podoba mi się serial (choć trudno powiedzieć po jednym odcinku) , wręcz uważam , że może to być bardzo ciekawy przerywnik w ciągu tygodnia :)
Masz rację da Vinci zasługuje na jakiś dobry film , bo szczerze mówiąc niby taka znana postać , ale jak teraz tak myślę to nie przypominam sobie żadnego filmu o nim ( nie mówię tu o dokumentalnych) - albo nie widziałam a może był tak zły , że o nim zapomniałam.