Chwała
powrót do forum 1 sezonu

Obejrzałem i byłem nieco zmęczony. Niebagatelną sprawą jest nieodróżnialność brzmienia koreańskich imion własnych (część obejrzałem z lektorem, część z napisami); nie od razu wiadomo o kim mowa. Trochę nieswojo się czuję, że zupełnie inaczej odebrałem ten serial w odróżnieniu od T. Raczka czy K. Korwin-Piotrowskiej, bo ich opinie zazwyczaj cenię. No ale to moja ocena. Uzupełnię ciekawostką, fragmentem jednej z sąsiednich opinii: "Wciagajacy serial nie dla mięczaków. Kryminalna psychologiczna rozgrywka z detalami. [...] Trzeba mieć wyższy poziom uczuć żeby to zrozumieć." Moim zdaniem skrajne zidiocenie osoby samouwielbiającej swoje poczucie smaku. Ale możliwe, że niebotyczny poziom infantylnych uczuć nie pozwoli jej zrozumieć mojej oceny.

Treh

Jedynym powodem swojej oceny, jaki podałeś, to użycie koreańskich imion w koreańskim serialu i własne uczucie zmęczenia. Być może również Twój brak zgody z jedną z opinii, czyli, że nie trzeba mieć "wyższego poziomu uczuć, by to zrozumieć". Zupełnie nic z tego nie wyciągnęłam. Dlaczego serial był męczący? Przez imiona? To źle, że był zrozumiały dla osób bez "wyższego poziomu uczuć"? Choć to nie powinno wpływać na Twój odbiór, skoro autora tych, skąd inąd zabawnych słów, obrażasz nazywając zidiociałym.

ocenił(a) serial na 5
Alitea_Esthle

Kompletna brednia z tymi imionami, i z tym rzekomym "jedynym powodem".