PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640799}
7,6 370  ocen
7,6 10 1 370
Deo-king-too-heo-cheu
powrót do forum serialu Deo-king-too-heo-cheu

uh (spojlery)

ocenił(a) serial na 5

Drama niezwykle irytująca. Obejrzałam całą masę mniej sensownych, lub jeszcze bardziej
pozbawionych sensu, ale ta tutaj jest najgorsza. Mogę wybaczyć zmianę w innego człowieka po
operacji plastycznej, zamianę ciał, śmierć spowodowaną ochroną kasety z materiałem do dramy,
przeżycie wybuchów i pożarów – to się zdarza, często nawet w tych poważniejszych produkcjach.
Jednak tutaj ignorancja i głupota scenariusza bardzo boli. Wróg – przedsiębiorca, który jest do
nieruszenia jest po prostu śmieszny, nie powiem całkiem fajny z niego charakter – psychopata komik
to groteskowe i nietuzinkowe połączenie, ale mimo wszystko... jeżeli nawet całe narody chylą przed
nim głowy... to już przesada i to gruba, zabrakło tutaj także uzasadnienia jego motywacji i logiki
działania. Poza tym okazał się wszechwiedzącym – cholera wie jak.Także scena, gdzie wreszcie go
ujęto – nie zabito go, chociaż strzelał – gdyby postąpić zgodnie z bezpieczeństwem, to nie byłoby już
więcej problemu. Niektóre sytuacje były kosmicznie głupie. Jednak najgorsze jest zrobienie z
kluczowych bohaterów idiotów. Rozumiem, jakby byli nimi w zamierzeniu twórców, ale oni stają się
bezmózgimi tylko na chwilę i to w najbardziej niebezpiecznych, albo przełomowych momentach! W
ten sposób przecież uśmiercono 2 najlepsze postaci! Poza tym drama przynudzała, w pewnym
momencie już nie za bardzo mnie interesowały losy co niektórych, niektóre wątki nudne jak flaki z
olejem – typowe zapychacze. Ale żeby nie było miała swoje plusy. Niektóre postaci były spoko z
królem, towarzyszami z północy i shi kyongiem na czele – wątek tego ostatniego i księżniczki był
świetny i to jedyny wątek romansowy, bo niestety główna para była nijaka, a ich uczucie – no cóż po
prostu było i tyle, a że go nijak nie widać i tyle co kot napłakał, a co tam... Główny bohater całkiem
spoko – książę dzieciak, który tak naprawdę jest inteligentną bestią, ale główna bohaterka – fajnie, że
umie sie bić i ładna, no i to chyba jej jedyne plusy, niestety to typowa przedstawicielka gatunku ścierek
do podłogi. Ogólnie nie polecam, jest wiele dram, które warto obejrzeć zamiast tej, myślę, że tylko
przy największym pechu można trafić na głupszą i bardziej denerwującą.

oyasumi9

Witam, a ile dram obejrzałaś i ile masz lat (jeśli wolno)?, mnie osobiście niejasne są te niuanse typu-on chce ja uwieść, żeby ją zostawić a potem się okazuje, że jak ona w to wchodzi to on się oburza-może nie czaje tego bo nie oglądam tego typu rzeczy na co dzień. W ogóle może przez tłumaczenie, które pewnie nie zawsze jest dokładne serial się gmatwa (Jestem w połowie oglądania). Co jest dziwne, to, że oni tam nie mają ogrzewania w niektórych scenach para im leci z ust haha, co ot ma być, jeszcze rozumiem jak by to były sceny w Korei Płn ale to się dzieje w pałacu króla. Z tym dzieckiem to w ogóle przesadzili. A czemu nazywasz ścierką do podłogi tą ślicznotkę?

ocenił(a) serial na 5
adam_1909

witam, co do ilości dram tych ocenionych na filmwebie - 129, nawet sama się teraz zdziwiłam, że jest ich aż tak dużo... chociaż to pewnie nie wszystkie przeze mnie obejrzane, co do wieku, ehm, tutaj szczera odpowiedź wymagała nieco odwagi - 25, odnośnie tych niuansów, to typowe zagranie dla tego typu produkcji, w jakichś 80% w każdej z dram pojawiają się liczne i wspólne elementy, jednakże dużo zależy od przedstawienia motywacji bohaterów i ogólnego zrealizowania - tutaj wzbudzało we mnie to raczej negatywne odczucia, zapewne chodziło o melodramatyzm, ale coś tam poszło nie tak... co do tłumaczenia na viki powinno być całkiem niezłe, co do marźnięcia aktorów - to bardzo powszechna praktyka - lepiej kręcić dramy , gdy jest zimno ze względów praktycznych, np. makijaż się nie rozpływa (wiem, że to absurd, a jednak wygląd tutaj jest baaaardzo ważny), no i zapewne budżet, tak, czy siak marzną prawie zawsze, to z tym dzieckiem było naprawdę i niepotrzebne i bardzo nieprzyjemne, a co do ostatniego wątku - tak nazywam każdą osobę, która daje sobą pomiatać, niestety jest to szczególnie widoczne u kobiet... pozdrawiam

ocenił(a) serial na 5
oyasumi9

o pomyłka do tej liczby wkradły się i anime, a więc będzie mniej - 93.

oyasumi9

A czy oglądasz też dramy-romanse japońskie?, jeśli tak, to jak one wypadają?

ocenił(a) serial na 5
adam_1909

są na pewno bardziej ciężkie do oglądania dla europejczyka, większość z nich ma baaaardzo teatralny i wyolbrzymiony styl grania - za dużo dziwnych gestów, ale niektóre z nich takie nie są, trzeba po prostu dobrze trafić, ale fakt faktem, że te koreańskie są o niebo lepsze, przynajmniej w większości, bo i niektóre japońskie są naprawdę fajne

oyasumi9

Ciekawe jaki jest tam u nich odsetek mężczyzn wśród oglądających tego typu dramy....

ocenił(a) serial na 5
adam_1909

wiadomo, ze docelową widownią są kobiety, ale to tak jak u nas, zapewne tyle ile facetów lubi romanse tutaj, to i tam podobnie, to nie tak, że jeżeli jesteś danej płci to musisz się w jakikolwiek sposób ograniczać, są też i inne gatunki dram, które też oglądałam, ale fakt, że należą do mniejszości