Takie pranie brudów na oczach milionów - jest dla mnie druzgocące ... Za AH nigdy nie przepadałam- ani to aktorka, ani to materiał na żonę... Uroda zimna i jak u wszystkich kobiet - przemijająca... Z tych dwojga bardziej ufam JD... Ale jak się okazuje - nie jest on bez ,,mankamentów"... I pytanie pani sędzi ,, czy był pan od czegoś uzależniony?" baaaaaardzo nieprofesjonalne !!! Pani sędzio, uzależnionym się nie bywa... Uzależnionym się JEST !!! Raz na zawsze... Film jak dla mnie bardzo smutny ...
Jagódko po nicku wnioskuję, że też jesteś kobietą także twoja uroda też przeminie :) i pewnie zimna jesteś również jak ryba xD
Moja uroda już przemija, mam 69 lat … To i owo da się przykryć pudrem ;) …Ale zimną, wyrachowaną babą nigdy nie byłam… Pozdrawiam
A co ma do rzeczy jej uroda i na jakiej podstawie oceniasz jej zdolności bycia dobrą żoną?
Zrozumiałam twoją wypowiedź, z której wynika, że wartość AH oceniasz na podstawie jej urody, która przecież przemija, zatem nie jest wiele warta. Co bardzo dużo mówi o tym jak generalnie oceniasz kobiety i pewnie samą siebie. Poza tym podważasz jej umiejętności aktorskie i to masz prawo robić, bo widziałaś jej pracę, natomiast zastanawiam się na jakiej podstawie wyciągasz wnioski o tym, że nie jest materiałem na dobrą żonę?
"nie jest on bez ,,mankamentów"... I pytanie pani sędzi ,, czy był pan od czegoś uzależniony?" baaaaaardzo nieprofesjonalne !!!"
Przecież ty nawet nie ogarniasz, że sędzia nie zadaje żadnych pytań! Więc o rozumieniu tego, że polscy lektorzy połowę wypowiedzi przekręcają, żeby jeszcze bardziej wpasować się w narrację, już nawet nie próbuję posądzać ;)