Gdzie się podziały ciekawe seriale typu "Z archiwum X", teraz niestety im większego głupka
z siebie się robi tym większy ma się poklask.
Każdy ma inny gust. Dla mnie to genialny serial. A z archiwum x to takie bajki
jeżeli dla Ciebie choroba psychiczna czyni z człowieka głupka to chyba nie rozumiesz istoty problemu. ciekawe co Ty byś zrobił, gdyby umarła Ci ukochana żona. przyjąłbyś to całkiem obojętnie? wątpię. a jeśli tak, to nie świadczy to o Tobie dobrze....
Nie oceniam w pierwszym poście ludzi chorych psychicznie, ani załamania ludzkiej psychiki po stracie bliskiej osoby, lecz serial. A używając sformułowania "głupkowaty" miałem na myśli cały serial a nie tylko głównego bohatera. Ale jak to stwierdził użytkownik house90 każdy ma inny gust i ja w tv chciałbym widzieć całkiem inne seriale niż ten ( niestety mój gust jest w mniejszości :)
Napisaleś 'im większego glupka się robi z siebie...'. Poźniej 'mialem na myśli caly serial A NIE TYLKO glownego bohatera'. więc chyba jednak chodzi ci o Monka.
Można się załamać, wpaść w depresję, ale dostać milion fobii?, to duża przesada. Serial rzeczywiście na początku dla mnie był zabawny, ale z czasem te fobie Monka zaczęły mnie bardziej irytować niż bawić. Co za dużo , to nie zdrowo.
moim zdaniem przejaskrawione fobie Monka są największą zaletą tego serialu... Poza tym wszytskie jego obsesje są irytujące, a to czy cię śmieszą (i irytują) zależy tylko od nastawienia... Dodam jeszcze, że ten serial jest bardzo pomocny, kiedy spotka się osobę tego typu w prawdziwym życiu.
Według tego co jest napisane na filmwebie Monk cierpi na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne.
Więc taka choroba jak najbardziej istnieje.
U il detektivo to jest zespol najróżniejszych fobii i zaburzeń o-k, które razem występują rzadko, przynajmniej ja nie spotkalam osoby zakręconej w 100% na Monka, ale już w 70% tak... nawet mam jedną taką osobę w rodzinie, i jak widzę czasami zachowania żywcem z ekranu, to aż mi weselej. :P
jesli mozna wiedziec to kto w rodzinie na tą chorobe cierpi i czym to sie sie objawia, tz jakie zachowania np?
Według mnie najlepszy serial jaki był jest i będzie
Niechcący na post norbiskonio28 sry za to
którą chorobę? xd jeśli zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne to np. wychodzisz z domu i w pewnym momencie zaczynasz się zastanawiać, czy zamknąłeś drzwi na klucz. wydaje ci się że tak, ale na wszelki wypadek wracasz i sprawdzasz. potem znów wychodzisz ale znów nie jesteś pewien i tak w kółko. albo co chwila wstajesz z łóżka żeby sprawdzić czy wyłączyłeś gaz, kran itd. to strasznie upierdliwa choroba ale można brać na to leki + chodzić na psychoterapię i wtedy choroba jest mniej dokuczliwa, czasem całkiem zanika. a fobia społeczna jak łatwo się domyślić to paniczny strach przed ludźmi. i to też można leczyć. te zaburzenia często występują razem, a także z innymi np. nerwicą lękową (ogólny strach przed życiem) czy depresją (bo takie życie z obsesjami jest dość wyczerpujące psychicznie i fizycznie czyż nie?...). w "monku" jest to oczywiście nieco przerysowane, ale dobrze ukazuje pewne procesy, które osoby zdrowe niekoniecznie muszą w pełni rozumieć. jakby się tak zastanowić, to postać Monka nie jest komiczna, ale tragiczna ....;]
RADSON zgadzam się z Tobą! To niesamowity serial.
A wracając do tematu to czytałam kiedyś, że Tony (serialowy Monk) w ramach wdzięczności dostawał jakieś nagrody i wyróżnienia od ludzi cierpiących na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne.
Zgadzam sie z autorem.Niestety żyjemy na fali gdzie ludzie chcą oglądać człowieka psychicznie chorego który robi z siebie idiote przed kamerami.No cóż bije wam brawo więcej tak inteligentnych seriali...
a ja mam takie pytanie czy ludzie cierpiący na fobie spoleczną lub/i na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne nie dostają co miesiąc jakiejs tam renty? Jak jest w PL a jak w USA?
Nawet nie ma co porównywać z "Z archiwum X", ale Monk też jest bardzo dobrym serialem. Traci trochę przez częsty humor, ale jest ok.
Ale ty pieprzysz dwa po trzy. Gdyby nie "częsty humor" to ten serial nie wyróżniał by się od innych tj się wyróżnia.