Kilka nieścisłości, jak choćby sama setna sprawa.
Z tego co pamiętam, był to chyba odcinek, w którym Monk został trenerem szkolnej drużyny, na końcu odcinka dostał od Natalie i Julie 100 małych pucharów - każdy za jedną rozwiązaną sprawę. Wychodzi więc na to, że setną sprawę Monk rozwiązał już dużo wcześniej.
Osoby, które dzięki Monkowi trafiły do więzienia wypowiadające się w programie. Gość, który zabił wujka(?) Randy'ego, tę sprawę 'oficjalnie' rozwiązał Randy (całkiem niedawno ten odcinek był w TVN). Guru sekty, do której należał Monk. Na pewno nie poszedł siedzieć przez Monka, który przecież sam udowodnił, że guru był niewinny.
Przyczepię się jeszcze do tłumaczenia tego odcinka. W trakcie przerw na reklamy podczas emisji programu o Monku, kapitan Stottlemeyer przełączał na mecz NBA i mówił, że musi bo to playoffy, ktoś to przetłumaczył na dogrywkę... Niby bez znaczenia, ale to trochę tak jakby na fazę pucharową Mistrzostw Świata albo Ligi Mistrzów mówić, że to dogrywka.
A sam odcinek podobał mi się.
Słówko o odcinku 10, w którym Monk poznał swojego przyrodniego brata. Od początku opowiadał Monkowi o Paragwaju,a ten dopiero od swojego psychiatry dowiedział się, że tam uciekają wszyscy więźniowie bo nie ma stamtąd ekstradycji. W każdym innym odcinku Monk po znalezieniu biletów do Paragwaju, od razu wiedziałby co planuje jego brat.

I jeszcze raz o tłumaczeniu. Dlaczego imię brata Monka, Ambrose'a zawsze jest tłumaczone na Ambrożego? Natalie odkąd się pojawiła nigdy nie była Natalią, Julie Julią a doktor Kroger Karolem.