Może to nie jest dzieło z najwyższej półki ale dobrze się ogląda. Cały trik jest w tych fobiach tytułowego bohatera. Myślę, że to przyciąga, ciekawi oraz śmieszy ludzi. Tony oczywiście świetny choć niestety zaszufladkowany. Tak się zastanawiałem czy zrezygnowali póki co bo nie mieli pomysłów czy Tony miał już dość? Szczerze mówiąc niektóre z obaw Monka nie są takie absurdalne.