Pierwsze odcinki były dla mnie nudne. Później rozkręcało się to powolutku. Serial ogólnie bardzo
refleksyjny, emocjonalny. Gra aktorska i muzyka na najwyższym poziomie. Klimat wspaniały. No
ale cóż, nudny trochę, ale takie seriale mają to właśnie do rzeczy, że są bardziej tajemnicze.
Trudno tutaj się wypowiadać więcej, tym bardziej, że to zdecydowanie nie moje klimaty, aczkolwiek
nie będę zaniżał, bo wiem, że mogłem do końca nie zgłębić się w w walory tego serialu.
Mimo tego wszystkie True Detective to serial bardzo dobry. Proszę o nie ocenianie go przez
pryzmat 1,2,3 odcinków, proszę o nie ocenianie pojedynczych odcinków, bo serial ten należy
oceniać przez pryzmat całości, bo to jest jedna historia, budowana i scalana. 8/10 za samą dobrze
opowiedzianą historię, tajemniczość i budowanie napięcia. Podnoszą do oceny 9/10 ze względu na
znakomitą grę aktorską, fantastyczną muzykę, a co za tym idzie świetną atmosferę. Do realizacji
serialu nie mam uwag, do ujęć - długich i nie ciętych co chwile, nie mam uwag, ba, to tylko
potwierdziło, że nie jest to podrzędna, sztuczna produkcja.
Do Breaking Bad'a, Gry o Tron, The Walking Dead ani do innych kilku-sezonowców nie będę porównywał, bo to
zupełnie inna bajka, to tak, jakby porównać Incepcję ze Skazanymi na Shawshank.